Kolejne miliony dla Lubelszczyzny na ochronę ludności
Chełm otrzymał dodatkowe 2,8 mln zł w ramach Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej. Umowę podpisali wojewoda lubelski Krzysztof Komorski oraz zastępca prezydenta Chełma Radosław Wnuk i Skarbnik Miasta Marzena Guzowska. Środki mają zostać przeznaczone na zapewnienie ciągłości dostaw i zabezpieczenie logistyczne w przypadku kryzysu.
Zakupy obejmują m.in.:
- stacje do uzdatniania wody,
- sprzęt kwatermistrzowski,
- mobilny system oświetleniowy,
- agregaty prądotwórcze,
- pompy głębinowe z awaryjnym zasilaniem,
- zbiorniki do przewozu wody,
- zbiorniki na paliwo.
Łącznie w tym roku Chełm otrzymał na ochronę ludności i obronę cywilną blisko 5,6 mln zł. Władze miasta podkreślają, że środki te są niezbędne, by zabezpieczyć mieszkańców i infrastrukturę w obliczu rosnących zagrożeń w regionie.
Przerwane inwestycje i gospodarcze straty
Niestety, w tym samym czasie Chełm zmaga się z poważnymi problemami gospodarczymi. Jak informował prezydent Jakub Banaszek na Facebooku, lista wycofanych inwestycji w mieście jest długa. Jednym z najbardziej dotkliwych przypadków jest program „Fabryka” – nowoczesny biurowiec, który miał stworzyć setki miejsc pracy.
Dzięki wcześniejszemu wsparciu miasta projekt był gotowy do realizacji, a władze Chełma były w stanie dołożyć nawet 22 mln zł dodatkowych środków. Jednak Agencja Rozwoju Przemysłu zdecydowała o całkowitym zamknięciu inwestycji, argumentując swoją decyzję brakiem opłacalności.
Jak donosi portal WP, projekty „Fabryka” realizowane były również w Stalowej Woli, Elblągu, Włocławku i Zamościu. Wszystkie inne miasta kontynuują inwestycję, mimo że rządzone są przez przedstawicieli różnych opcji politycznych. Tylko Chełm został pozbawiony tej szansy.
Konsekwencje decyzji ARP i nowe wyzwania
W odpowiedzi na pytania dziennikarzy WP, przedstawicielka ARP Katarzyna Frendl zapewnia, że decyzja o wycofaniu się z inwestycji w Chełmie była wolna od uwarunkowań politycznych i wynikała z analiz ekonomicznych. Nie ujawniono jednak szczegółów tych analiz ani poniesionych kosztów inwestycji.
Miasto proponowało własne środki na realizację programu w pierwotnym kształcie, jednak Agencja sugerowała projekt w mniejszej skali. Jak mówi zastępca prezydenta Radosław Wnuk, dofinansowanie w takiej formie pokrywałoby tylko część kosztów inwestycji i było nieproporcjonalne do udziałów miasta w spółce.
W tym kontekście dodatkowe środki na obronność i ochronę ludności stają się nie tylko koniecznością, ale także sposobem na zminimalizowanie skutków trudnej sytuacji gospodarczej i zagrożeń związanych z wojną na Ukrainie. Chełm przygotowuje się do trudnych czasów, starając się chronić mieszkańców, infrastrukturę i możliwości rozwoju gospodarczego w regionie.
Zobacz także: Pionierska operacja rekonstrukcji barku w USK nr 4 w Lublinie