Do odkrycia ciała przyczynił się bardzo niski stan wody. Na miejsce wezwano policję i straż pożarną (JRG Ryki i OSP KSRG Ułęż) z łodzią. Strażacy wydobyli zwłoki bez użycia sprzętu pływającego.
– Odnalezione ciało znajdowało się znacznym stadium rozkładu. Przebywało ono w wodzie od kilku miesięcy. Nie było możliwości nawet pobrania odcisków palców. Zostało ono zabrane do Zakładu Medycyny Sadowej w Lublinie w celu przeprowadzenia sekcji i ustalenia tożsamości odnalezionej osoby – powiedział dnews.pl Paweł Jarzyna, Prokuratur Rejonowy w Rykach.
Polecany artykuł: