Przepisy dotyczące jazdy na suwak obowiązują od 6 grudnia, ale dopiero od niedawna w Lublinie mamy więcej okazji, aby wykorzystać je w praktyce.
Zasada jest prosta. Przy kończącym się pasie dojeżdżamy do końca (a więc do przeszkody) i dopiero tam próbujemy zmienić pas. Kierowca z pasa ruchu, który ma kontynuację, ma obowiązek umożliwić nam zmianę pasa ruchu.
- Jedziemy na zmianę. Najpierw kierowca z jednego pasa, potem z drugiego - wyjaśnia Mirosław Kutnik, instruktor nauki jazdy z OSK iDrive w Lublinie i dodaje: - Musimy zachować zasadę "jeden za jeden", tylko wtedy to zadziała. Metoda ta ma za zadanie przede wszystkim poprawić płynność i skrócić korek, aby nie blokować znajdujących się przed zwężeniem skrzyżowań.
Najczęstsze błędy
Nie wszyscy jednak potrafią poprawnie zastosować się do "suwaka". Widząc zwężenie zatrzymują się na kończącym się pasie kilkadziesiąt, a nawet kilkaset metrów przed nim i oczekują na zmianę pasa, marnując przy tym dostępną przestrzeń i wydłużając korek.
Taką organizację ruchu napotkacie także na Al. Racławickich na wysokości KUL-u. Za niezastosowanie się do "suwaka" grożą mandaty w wysokości od 20 do 500 zł i punkty karne.