Od 4 maja do szkoły wróciły wszystkie dzieci z klas I-III szkół podstawowych. W kolejnych tygodniach stopniowo starsi uczniowie. Według planu resortów zdrowia i edukacji od 31 maja szkoły i placówki oświatowe będą funkcjonowały w trybie stacjonarnym.
Jak lublinianie oceniają decyzje rządu?
- Najwyższa pora. Z jednej strony to może być dla nich trauma, z drugiej to dobra decyzja. Ja będzie, zobaczymy - mówi nam mieszkanka Lublina. - Zweryfikują to liczby zakażeń. Zweryfikuje to maj - dodaje student.
Wielu naszych rozmówców zwracało uwagę na aspekt psychologiczny. - Młodzi potrzebują kontaktu z rówieśnikami. Muszą w końcu wyjść z domów i odejść od komputerów - słyszymy.
A co na to sami uczniowie? - To zła decyzja. Został nam miesiąc nauki. Teraz nic nie robimy. Siedzimy w klasach - mówi jedna z uczennic lubelskiego technikum. Uczniowie zwracają uwagę na kwestie organizacyjne. - Za późno. To bez sensu. Za rok zdajemy maturę. Powinni pozwolić nam dokończyć rok w takiej formie i rozpocząć nowy w tradycyjnej - dodaje przyszła maturzystka.