– Co roku, nasze najcenniejsze okazy oddajemy w ręce chirurgów-pielęgniarzy drzew, którzy usuwają z nich posusz czy „opatrują” rany i ubytki. Gdy jest to konieczne, zakładane są wiązania elastyczne w koronie, w celu wzmocnienia osłabionych części – wyjaśnia Artur Szymczyk, wiceprezydent Lublina.
– Czasem stosowane są podpory pni i konarów, a wszystko po to, by wartościowy starodrzew pozostał jak najdłużej zdrowy i cieszył nas jeszcze przez wiele lat. O tym, że te prace są ważne dla mieszkańców i mieszkanek, potwierdza obecność takich zadań wśród projektów Zielonego Budżetu i Budżetu Obywatelskiego – dodaje Szymczyk.
Miasto zleciło leczenie 14 lip i trzech jesionów pensylwańskich przy ul. Franczaka „Lalka”, pięciu klonów na cmentarzu przy ul. Białej, trzech przy szkole na ul. Kasprowicza oraz pojedynczych okazów przy przedszkolu na ul. Lwowskiej, szkole na ul. Podwale oraz ulicach: Pawiej, Elektrycznej, Dobrej, Lotniczej, Suchej oraz rondzie Cybulskiego.
W sumie pomoc dostanie 44 drzewa. To nie wszystko, bo do końca roku leczonych ma być 68.
– Ponadto chirurg drzew zajmie się pomnikami przyrody na Marinie przy ul. Krężnickiej (5 lip), ul. Trześniowskiej (lipa) i ul. Rzeszowskiej (dąb szypułkowy) – informuje Monika Głazik z lubelskiego ratusza.
Według umów, główne prace zakończą się pod koniec października. Pozostałe drzewa będą leczone do końca roku.
Ochronę pomników przyrody zlecono z projektu IX Budżetu Obywatelskiego „Zadbajmy o zwierzęta", zaś pozostałych drzew z zadania „Leczenie starodrzewu i pomników przyrody" realizowanego przez Wydział Zieleni i Gospodarki Komunalnej.