Zamek w Lublinie

i

Autor: Pixabay Zamek w Lublinie

Lublin: Pani Mieczysława urodziła się w więzieniu. Chce za to 2 mln zł odszkodowania

2022-07-08 12:35

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Lublinie przesłuchany został świadek w sprawie 75-letniej Mieczysławy Pascoe. Kobieta domaga się zadośćuczynienia za pobawienie wolności jej ciężarnej matki i spędzenie ponad pół roku jako niemowlę w więzieniu na Zamku w Lublinie.

Reprezentująca wnioskodawcę radca prawny Anna Bufnal powiedziała we wtorek PAP, że Regina Jawor będąc w ciąży z córką Mieczysławą spędziła w komunistycznym więzieniu na Zamku w Lublinie pięć miesięcy, a następnie po urodzeniu dziecka - kolejne siedem miesięcy między marcem 1946 i 1947 r.

Przekazała, że Mieczysława Pascoe wniosła o zadośćuczynienie od Skarbu Państwa za krzywdę doznaną w wyniku pozbawienia wolności jej ciężarnej matki oraz podczas jej pobytu w więzieniu w wieku niemowlęcym. Nie podała kwoty, o którą wnioskuje jej klientka.

Byliśmy na budowie nowego-starego szpitala w Lublinie. Robi niesamowite wrażenie.

Podczas wtorkowej rozprawy z Sądem Okręgowym w Lublinie zdalnie połączył się świadek - 77-letnia siostra Mieczysławy. Powiedziała, że ich matka Regina Jawor (z domu Wieliczko) przynależała do podziemnej antykomunistycznej organizacji WiN, drukowała nielegalne ulotki, pisma i broszury wymierzone w ówczesny ustrój i ZSRR, za co została razem z mężem Mieczysławem i córką zatrzymana przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w marcu 1946 r.

Następnie, wskazała 77-latka, ona sama została umieszczona w domu dziecka, a jej ojca sąd skazał na więzienie, które opuścił w 1950 r.

Świadek przypomniała, że będąca w ciąży Regina przez rok przebywała w więzieniu na Zamku w Lublinie, gdzie została zamknięta w wieloosobowej celi, bez możliwości zachowania odpowiedniej higieny, otrzymywała niskie porcje żywnościowe oraz została poddana intensywnym i ciężkim przesłuchaniom.

Mieczysława przyszła na świat 18 sierpnia 1946 r. w więzieniu. Poród odbył się bez udziału lekarza.

Powołując się na relację mamy świadek powiedziała, że z powodu warunków panujących w więzieniu jej siostra była bardzo słabym dzieckiem. Podała, że jej matka nie przyznała się do działalności podziemnej i razem z córką wyszła na wolność w marcu 1947 r.

Osłabienie i obniżona odporność spowodowana złymi warunkami w czasie ciąży i w wieku niemowlęcym sprawiły, zdaniem świadka, że rok po wyjściu na wolność Mieczysława zachorowała na chorobę Heinego-Medina. Skutkiem choroby jest porażenie mięśni i niepełnosprawność.

Po przesłuchaniu świadka sędzia Andrzej Wach stwierdził, że należy sprawdzić czy zachowały się jakiekolwiek dokumenty lekarskie, które mogłyby pomóc w ustaleniu czy pobyt ciężarnej matki i dziecka w więzieniu mógł mieć wpływ na późniejszą chorobę. Ponadto biegły ma ustalić czy choroba i inne dolegliwości zdrowotne Mieczysławy Pascoe pozostają w związku przyczynowo-skutkowym z pobytem jej i jej matki w więzieniu.

Termin kolejnego posiedzenia sąd wyznaczył na 23 sierpnia.

Sonda
Czy pani Mieczysława powinna dostać odszkodowanie?