Do pościgu doszło w czwartek przed godz. 16. Wcześniej w Wygnance patrolująca teren radzyńska drogówka chciała zatrzymać do kontroli kierowcę passata. Okazało się to jednak nie możliwe, bo mężczyzna, zamiast zwolnić postanowił dopiero się rozpędzić.
Ucieczka nie trwała długo, a kiedy się skończyła, wyszły na jaw dwa powody, przez które tego dnia bynajmniej nie powinien znajdować się za kierownicą jakiegokolwiek auta – był pijany (2 promile) i miał zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi (do 2025 r.).
Mężczyzna ze swojego zachowania będzie tłumaczył się w sądzie. A będzie o czym mówić, bo ma na sumieniu jazdę w stanie nietrzeźwości pomimo obowiązującego zakazu oraz ucieczkę przed funkcjonariuszami. Po zsumowaniu przewidzianych za te przewinienia kar wiadomo, że mężczyzna może spędzić za kratkami nawet 10 lat.
Zobacz zdjęcia: 1200 porcji amfetaminy mogło trafić na lokalny rynek. Ale dilerów złapała policja
Polecany artykuł: