Ostatnie lata przyniosły wygaszanie działalności cementowni w Rejowcu Fabrycznym. Załoga zakładu była systematycznie zmniejszana, a teren – zmieniał swoje przeznaczenie. Mieszkańcy Rejowca Fabrycznego nie kryją smutku wspominając, że widok charakterystycznych kominów – towarzyszący im przy wjeździe do miasta od strony Lublina – zapadnie im w pamięć do końca życia.
Zobaczcie moment wyburzania kominów rejowieckiej cementowni:
Początki produkcji cementu w Rejowcu Fabrycznym (który drugi człon nazwy zawdzięcza właśnie fabryce) sięgają 1914 roku, gdy Towarzystwo Akcyjne Lubelskiej Fabryki Portland - Cement „Firlej”, bazując na miejscowych pokładach margla, rozpoczęło budowę cementowni. Inwestycję ukończono 10 lat później. Tuż po wojnie, w latach 1951-1955 nastąpiła rozbudowa cementowni, powstało pięć nowych pieców obrotowych, dzięki którym zakład produkował 700 tys. ton cementu rocznie. I to właśnie 3 kominy z tamtego okresu wyburzono ostatnio.
Strażacy pokazali, jak walczyli z ogniem w Kazimierzu Dolnym
Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło – w miejsce likwidowanej cementowni, powstać ma kompleks rekreacyjny. Już teraz wyrobisko powstałe po wydobyciu marglu zalewane jest wodą. W najbliższej przyszłości powstać ma tam zbiornik wodny o powierzchni 60 hektarów. Obok stanąć ma także farma fotowoltaiczna.