O swojej decyzji wojewoda poinformował na pilnie zwołanej konferencji w poniedziałek wieczorem.
- Zrzekam się przysługującego mi pierwszeństwa do mandatu okręgu wyborczego nr 6 na rzecz kandydata z listy kandydatów na posłów nr 2 Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość, który uzyskał kolejno największą liczbę głosów – powiedział Sprawka.
W tej sytuacji propozycję objęcia mandatu w Sejmie otrzyma kolejna, uprawniona do tego osoba z listy PiS, którą jest radny sejmiku województwa lubelskiego Leszek Kowalczyk.
Objęcie mandatu poselskiego potwierdził w rozmowie z Onetem.
– Tak, to prawda. Przyjmuję mandat poselski, którego zrzekł się pan poseł Jerzy Bielecki – poinformował radny sejmiku lubelskiego.
Dlaczego Lech Sprawka nie zdecydował się na zostanie posłem?
- Nie jestem, tak jak każdy z nas, niezastąpiony, ale procedura powołania nowego wojewody i proces wdrożenia do wspomnianych zadań od strony merytorycznej i organizacyjnej oraz nawiązania współpracy z różnymi podmiotami mogłaby spowodować wydłużenie realizacji zadań. Dlatego w poczuciu odpowiedzialności wobec mieszkańców województwa lubelskiego, ale również Prezesa Rady Ministrów i całego rządu, których reprezentuję, podjąłem decyzję o pozostaniu na stanowisku wojewody lubelskiego i nieobejmowaniu mandatu posła – zaznaczył Sprawka.
Podkreślił, że chodzi między innymi o działania w zakresie pomocy uchodźcom z Ukrainy, skomplikowaną sytuację na granicy polsko-białoruskiej, realizację wielu przedsięwzięć na rzecz mieszkańców regionu związanych z łagodzeniem skutków inflacji i zaburzeń gospodarczych wywołanych m.in. wojną rosyjsko-ukraińską i pandemią COVID-19.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym, po zrzeczeniu się przez posła jego mandatu, przypada on osobie, która w wyborach do Sejmu uzyskała kolejny najwyższy wynik na tej samej liście. Jeśli ta osoba nie przyjmie mandatu, może go objąć następna osoba z listy z najwyższym w kolejności wynikiem.