- Od połowy czerwca planujemy zmniejszenie liczby łóżek zakaźnych w szpitalu jednoimiennym w Puławach ze 153 do 80 - mówi Radiu Eska Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
To efekt stabilizującej się sytuacji w lecznicy. Średnio, w ciągu doby, hospitalizowanych jest tam kilkunastu pacjentów z COVID-19 lub z podejrzeniem koronawirusa. - Obłożenie łóżek zakaźnych nie przekracza 16-17 procent. Pod respiratorem w ostatnim czasie był tylko jeden pacjent. Natomiast w całym szpitalu w ostatnim czasie hospitalizowanych było ok. kilkudziesięciu pacjentów - tłumaczy wojewoda.
Kolejne szpitale z regionu wznawiają przyjęcia i zabiegi planowe
Cały czas obowiązuje jednak ścisły reżim sanitarny. Prace w trybie planowym rozpoczęły już wszystkie oddziały szpitala w Kraśniku. - Po wcześniejszym umówieniu, po wcześniejszych badaniach i wykonaniu testu na COVID-19. To nadal jednak skomplikowane, bo wiadomo, że każdy był zapisany na jakiś dzień. Teraz staramy się poprzesuwać te wszystkie wizyty i przyjęcia, zachowując jednocześnie przepisy Narodowego Funduszu Zdrowia co do kolejek - mówi nam Michał Jedliński, dyrektor kraśnickiej placówki.
Przyjęcia rozpoczęły się także we wszystkich oddziałach wojewódzkiego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie. - Oprócz tego uruchomiliśmy przyjęcia ambulatoryjne w dwunastu poradniach. W następnym tygodniu planujemy uruchomić następne poradnie. Pacjentów umawiamy na konkretną godzinę. Uruchomiliśmy dwa dodatkowe punkty triażowe, jeden dla przychodni specjalistyczny i jeden dedykowany przyjęciom planowym - tłumaczy Piotr Matej, p.o. dyrektor szpitala.
W lecznicy większość pacjentów przyjmowana jest na SOR, stąd przyjęcia na pozostałe oddziały są nadal ograniczone. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Przyjęcia wznowiły już pozostałe szpitale w regionie, m.in. szpital wojewódzki w Chełmie, szpital kliniczny nr 4 w Lublinie, czy szpital papieski w Zamościu.