Cholera u pacjenta z Lublina?
- Jest podejrzenie zachorowania na cholerę. Pacjent jest pod opieką lekarzy, w szpitalu. Jego stan jest stabilny – powiedziała PAP dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łęcznej Elżbieta Piłka. Nie ujawniła żadnych innych szczegółów dotyczących pacjenta.
Dodała, że do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie zostały przekazane próby do badań, które ostatecznie potwierdzą lub wykluczą zakażenie cholerą.
- Czekamy na wyniki. Na razie to jest tylko podejrzenia zachorowania na cholerę – zaznaczyła.
Sanepid prowadzi też dochodzenie epidemiologiczne, które ma na celu ustalenia źródła zakażenia i krąg osób, które miały styczność z pacjentem.
Przypomnijmy, że w sobotę do szpitala wojewódzkiego w Szczecinie trafiła pacjentka ze szpitala w Stargardzie z podejrzeniem cholery.
Przypadek cholery u starszej kobiety w Stargardzie potwierdziły wówczas dwa niezależne laboratoria. Pacjentka ani nikt z jej bliskich nie wyjeżdżał za granicę.
- Wstępne wyniki, którymi dysponujemy wskazują na to, że nie jest to szczep toksynotwórczy. Na pewno nie jest to cholera, ostateczne wyniki zostaną potwierdzone w poniedziałek – przekazał PAP w piątek rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego Marek Waszczewski.
Pacjent przebywa w jednym ze szpitali uniwersyteckich w Lublinie.
- W klinice chorób zakaźnych USK 1 przebywa pacjent diagnozowany w kierunku cholery, natomiast nie ma jeszcze oficjalnych wyników badań. Jest to prowadzone również porozumieniu z Głównym Inspektorem Sanitarnym – powiedziała PAP rzeczniczka wojewody lubelskiego Dorota Grabowska.
Czy już powinniśmy się martwić?
- Na podstawie wyników badania genetycznego stwierdzono obecność materiału genetycznego bakterii, które mogą być związane z cholerą. Jednak aby doszło do zachorowania, konieczne jest, by był to szczep wytwarzający toksyny odpowiedzialne za objawy tej choroby. Dopóki nie zostanie potwierdzone, że wykryta bakteria rzeczywiście posiada zdolność produkcji tych toksyn, nie możemy jednoznacznie mówić o cholerze - mówi Radiu Eska Lublin Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych w Uniwersyteckim Szpital Klinicznym nr 1 w Lublinie.
Próbki do badań przekazano do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. Wstępne wyniki będą znane po weekendzie.
Zobacz także: Pożar hali w Garbowie