Spis treści
- Dworek Grafa, który znajduje się na Tatarach przy skrzyżowaniu ulicy Mełgiewskiej, Turystycznej i Grafa, to nieruchomość o długiej historii.
- Chociaż nie próbowaliśmy wejść do środka, to zapytaliśmy, czego nie widać na pierwszy rzut oka.
- Budynek jest wpisany zarówno w historię Lublina, jak i jego krajobraz.
- Zabytek może zyskać kolejne życie dzięki zmianom w Gminnym Programie Rewitalizacji dla miasta Lublina na lata 2024-2033.
- Dlaczego powinniśmy dbać o zabytki i nadawać im nowe funkcje?
- Przykładem architektury, która przenosi wiele wartości w czasie są m.in. budynki sakralne.
- W trwających właśnie konsultacjach można brać udział do końca kwietnia.
Dworek Grafa, który znajduje się na Tatarach przy skrzyżowaniu ulicy Mełgiewskiej, Turystycznej i Grafa, to nieruchomość o długiej historii.
Budynek stoi na terenie dawnej podlubelskiej wsi Tatary, wzmiankowanej w źródłach pisanych już w średniowieczu. Początkowo Tatary były wsią królewską, a w XIX wieku stały się własnością Emanuela Grafa, zasłużonej dla Lublina postaci. Najprawdopodobniej to właśnie on wzniósł murowany budynek dworu. Wcześniejsze dwory, jak pokazuje nam analiza kartografii tego obszaru — planów Tatar z początku XIX wieku i z pierwszej połowy tego stulecia — znajdowały się w troszkę innym miejscu. Były to budynki drewniane, natomiast ten został zrealizowany już w całości jako obiekt murowany. Początkowo był to, jak się wydaje, obiekt nieco mniejszy, ale dość szybko, bo już w ciągu XIX wieku, uzyskał formę bliską obecnej - opowiada nam Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków.
Chociaż nie próbowaliśmy wejść do środka, to zapytaliśmy, czego nie widać na pierwszy rzut oka.
Wewnątrz tego obiektu mamy do czynienia z zachowanymi piwnicami, sklepionymi jedynie w części tego budynku, oraz z niewielką, boczną, drewnianą klatką schodową, która również zachowała się z XIX wieku. Natomiast pozostałe części obiektu zostały w zasadzie całkowicie przekształcone. I dzisiaj to wnętrze, niestety, nie posiada walorów zabytkowych sensu stricto. W latach 90. założono też przy tym dworze założenie zieleni, które dziś jest niestety nieco zdegradowane. Niemniej jednak w rozmaitych planach, które były tworzone w ostatnich latach w odniesieniu do tego obiektu, czy też wstępnych koncepcjach, zawsze pojawiają się myśli o tym, że to założenie zieleni można wykorzystać - mówi konserwator.
Budynek jest wpisany zarówno w historię Lublina, jak i jego krajobraz.
Budynek ma swoje znaczenie jako zabytek — ze względu na wartości architektoniczne samego budynku dworu. Jest dobrze wyeksponowany, charakterystyczny — kiedy wjeżdżamy do Lublina od strony wschodniej czy północno-wschodniej, ten dworek, usytuowany przy skrzyżowaniu, stanowi bardzo charakterystyczny akcent - dodaje Hubert Mącik.
Zabytek może zyskać kolejne życie dzięki zmianom w Gminnym Programie Rewitalizacji dla miasta Lublina na lata 2024-2033.
W tej chwili jesteśmy w procedurze zmiany Gminnego Programu Rewitalizacji. Warto wspomnieć, że najważniejszym elementem, do którego się przygotowujemy, jest Europejska Stolica Kultury w 2029 roku. Chcemy — uwzględniając potrzeby miasta, ale także turystów, którzy będą przyjeżdżali — dopasować ten program do projektów, do funkcjonalności i do tego, żeby można było w perspektywie czasu w sposób, no… powiedziałbym, fajny, korzystać z przestrzeni miejskiej - mówi Tomasz Fulara, zastępca prezydenta Lublina.
Obecnie pełna lista planowanych zmian obejmuje 110 obiektów i przedsięwzięć. To przekłada się na obszar ponad 10% powierzchni miasta i prawie 14% mieszkańców. Na liście znalazł się także Dworek Grafa.
Dworek Grafa, historycznie, jest dla nas istotny i ważny. Marzymy, by stał się obiektem wykorzystywanym w zakresie usług publicznych. Na pewno nie chcemy, by stał pusty. Podstawową sprawą, dla nas istotną i ważną, jest to, aby dworek nie niszczał. Chcemy przywrócić mu choćby dawną świetność, przynajmniej wizualnie — od strony zewnętrznej. Obecnie jesteśmy na etapie tworzenia planu ogólnego dla całego miasta, w pewnych obszarach. Chcemy w tym procesie uwzględnić również kwestie dotyczące Dworku Grafa: zarówno tego, co mogłoby się w nim dziać, jak i otoczenia, w którym miałby funkcjonować. Nie mamy jeszcze ostatecznej decyzji — co miałoby tam powstać — ale faktycznie próbujemy znaleźć rozwiązanie w kierunku szeroko rozumianych usług publicznych. Kilka lat temu pojawił się pomysł jego zbycia, ale dziś podejmujemy rękawicę i próbujemy wprowadzić go do struktur miejskich, tak aby mógł służyć lokalnej społeczności - podkreśla Tomasz Fulara.
Dlaczego powinniśmy dbać o zabytki i nadawać im nowe funkcje?
Jeśli chodzi o miasto, jakim jest Lublin, to tutaj aspekt architektury historycznej i zabytkowej wysuwa się bardzo wyraźnie na pierwszy plan. W kontekście miasta historycznego pojawia się pytanie: dlaczego rewitalizacja jest potrzebna? Dlaczego warto w nią inwestować publiczne środki? Odpowiedzi jest wiele. Architektura historyczna jest nośnikiem wartości — jako Europejczycy, jako Polacy, identyfikujemy się z tymi wartościami, a jednym z ich nośników, ich komunikatorem, jest właśnie architektura - odpowiada nam profesor Małgorzata Michalska-Nakonieczna, prorektor i dziekan kierunku studiów Projektowanie Wnętrz w WSPA w Lublinie.
Przykładem architektury, która przenosi wiele wartości w czasie są m.in. budynki sakralne.
Budynki sakralne — związane z różnymi religiami funkcjonującymi w Polsce, jak katolicyzm rzymski, judaizm, prawosławie czy greko-katolicyzm — są miejscami spotkania społeczności, ale też symbolami tożsamości. Architektura jest szafarzem historii — jeśli choć trochę się na niej znamy, potrafimy ją czytać. Każdy budynek, poprzez formy i detale, opowiada swoją historię - dodaje profesor Michalska-Nakonieczna.
"To dziedzictwo ma ogromny potencjał rozwojowy. Odpowiednio o nie dbając, udostępniając i promując, możemy nie tylko je zachować, ale również wykorzystać — wzmacniając ruch turystyczny i przekształcając go w realny przychód dla miasta."
Z drugiej strony, dla mnie — i dla wielu innych — architektura to także przyjemność. To forma obcowania ze sztuką użytkową, która jest po prostu piękna. A piękno w życiu człowieka i społeczeństwa to ważny element — wspiera rozwój duchowy, osobowościowy. Z bardziej pragmatycznego punktu widzenia, rewitalizację obszarów historycznych można też traktować jako formę recyklingu. Często mówię studentom: jeśli mamy budynek, który powstał sto lat temu i poddajemy go renowacji — dostosowując go do współczesnych standardów, jak odpowiednie warunki sanitarne, oświetlenie, ogrzewanie — to nie musimy budować nowego. Nie zużywamy wtedy zasobów natury. To właśnie zrównoważony rozwój - tłumaczy profesor Małgorzata Michalska-Nakonieczna.
W trwających właśnie konsultacjach można brać udział do końca kwietnia.
Jutro(08.04) o godzinie 10 odbędzie się także otwarte spotkanie dla mieszkańców w sali 252, w Urzędzie Miasta przy ulicy Spokojnej 2. Można także wysyłać swoje opinie i uwagi pocztą tradycyjną i elektroniczną. Więcej szczegółów o programie i konsultacjach znajdziecie tutaj.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: W tych miejscach w woj. lubelskim można znaleźć winnice
