przygnębiona smutna dziewczyna

i

Autor: Pexels

eska przeciwko depresji

Jak poradzić sobie z przygnębieniem? Wskazówki dla młodzieży

2023-09-18 14:33

Młodych ludzi przygnębiają najczęściej pierwsze zawody miłosne, rozwodowe historie rodziców czy problemy z akceptacją ich tożsamości i orientacji seksualnej. Ale pomiędzy nimi a dorosłymi jest jedna ważna różnica – rzadziej czekają, aż „samo minie”, tylko szukają pomocy specjalistycznej. Dowiedzieliśmy się, jak radzić sobie z przygnębieniem i kiedy przestaje być ono „tylko” gorszym czasem, a zaczyna stawać się alarmującym objawem.

Najmłodsza osoba w moim gabinecie miała ok. 3-4 lat. Wtedy przychodzi rodzic i mówi: „Halo, halo, dziecko się zepsuło, proszę mi pomóc, żeby je poskładać – naprawić, dokręcić śrubkę” – mówi dr Marlena Stradomska z Katedry Psychologii Klinicznej i Neuropsychologii UMCS, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym przy Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. – I owszem, fajnie, można z takim dzieckiem przyjść: na zajęcia psychoedukacyjne, psychorysunek, psychodramę, kwestie teatru itd. Ale tak naprawdę jeśli chodzi o zagadnienia emocjonalne w takim młodym wieku, nawet do 6. roku życia, to przede wszystkim z dzieckiem pracuje rodzic.

Ale często zdarza się, że rodzic sam nie radzi sobie ze swoimi emocjami. Wtedy rośnie dziecko i rosną jego problemy, które w nastoletnim wieku przybierają już spore rozmiary. Najczęściej młody człowiek mierzy się z trudnościami pierwszej miłości, ale też z rozpadem rodziny (zwiększa się liczba rozwodów), problemami z komunikacją i niską samooceną. Coraz częstszym tematem w gabinetach psychologicznych jest również to, że otoczenie nie akceptuje tożsamości płciowej i orientacji seksualnej nastolatka lub nastolatki.

Kiedy pojawiają się duże problemy, rośnie też ryzyko przygnębienia, które może być pierwszą oznaką tego, że czas przyjrzeć się uważniej swojemu zdrowiu psychicznemu.

Jak sobie radzić z przygnębieniem?

Przygnębienie jest stanem, z którym możemy borykać się niezależnie od wieku. Bywa naturalną reakcją na przytrafiające się trudności. Jak mówi dr Marlena Stradomska, dopóki przygnębienie nie utrzymuje się dłużej niż miesiąc, można spróbować zwalczać je „domowymi” sposobami:

  • otaczać się pozytywnym przekazem

„Nawet jeśli lubimy piosenkę „Chciałbym umrzeć z miłości”, to spróbujmy „zmusić się” do posłuchania czegoś innego.

  • spędzać czas z bliskimi osobami

Nawet jeśli mielibyśmy ze sobą pobyć w ciszy, to już jest bardzo dużo dla zdrowia psychicznego, żeby po prostu z kimś pobyć, a nie być samemu. Fajnie byłoby, gdyby to była osoba akceptująca nasze różnego rodzaju stany.

  • dbać o siebie

Takie rzeczy jak dbanie o skórę, o włosy, dobre jedzenie, odpowiednia ilość snu – będą nas motywowały, żeby się starać o siebie. Jak zobaczymy, że nałożona maseczka albo dobre jedzonko działa, to jest szansa, że poczujemy się lepiej.

  • uprawiać sport, najlepiej na świeżym powietrzu

Dzięki temu możemy sobie wyprodukować endorfiny. Jak pójdziemy biegać albo się przespacerować, to organizm odczuwa to podobnie, jakbyśmy brali leki na poprawę nastroju.

  • robić rzeczy, które lubimy, np. czytanie książek, oglądanie seriali.

Objawy depresji

Długo utrzymujące się przygnębienie może być objawem depresji. Najlepiej udać się do specjalisty lub specjalistki, zwłaszcza jeśli zaobserwujemy u siebie również:

  • problemy z apetytem: jemy za dużo albo za mało,
  • problemy ze snem: śpimy za dużo albo za mało,
  • negatywne myśli, np. „nie chce mi się żyć”, „życie nie ma sensu”,
  • utratę radości z tego, co wcześniej lubiliśmy robić,
  • zaburzenie rutyny, np. jeśli chodzi o porządek w pokoju,
  • zupełny brak ochoty na spotkania z innymi i szukanie wymówek, również nielogicznych,
  • derealizację, czyli czucie się jak w nierealnym świecie, np. podczas odrabiania lekcji przenosimy się myślami do gry komputerowej,
  • problemy z koncentracją, np. na lekcjach,
  • trudność w byciu tu i teraz.

Depresja jest chorobą śmiertelną. Powiedziałabym, że nawet w ok. 90 proc. przypadków doprowadza do tego, że osoba będzie miała myśli samobójcze, tendencje samobójcze, a w ostateczności będzie mogła odebrać sobie życie przez to, że nie wytrzyma. Jeśli zaobserwujemy u siebie chociaż kilka z powyższych objawów plus na przykład uzależnienie od telefonu i komputera, bo w świecie wirtualnym łatwiej nam stworzyć siebie – takiego „awatara siebie” – nie zostaje nic innego jak szukać specjalistycznej pomocy u psychologa, psychoterapeuty, psychoterapeuty, a nawet lekarza rodzinnego, który także ma prawo leczyć depresję – podkreśla dr Stradomska.

Depresja u dzieci i nastolatków - przyczyny i objawy. Jak pomóc dziecku z depresją?