Dziadek walcz. Kocham Cię. Przyjechali z Bytomia do Lublina. Cel wizyty wzrusza [AUDIO]

i

Autor: zdj. nadesłane

"Dziadek walcz. Kocham Cię". Przyjechali z Bytomia do Lublina. Cel wizyty wzrusza [AUDIO]

2021-03-25 18:25

- Żadna kamera ani smartfon nie oddadzą tego, co zobaczymy na własne oczy - mówi nam pan Grzegorz, syn jednego z pacjentów Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.

Dwunastoosobowa rodzina przemierzyła ponad 350 kilometrów, żeby choć w symboliczny sposób poczuć bliskość z chorym mężem, ojcem i dziadkiem.

Pacjent leży w Klinice Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Nowotworów Układu Pokarmowego SPSK1. - Moje dzieci, Paulinka, Bartuś i Maciuś przygotowały plakat z napisem "Dziadek Walcz. Kocham Cię". W sumie 12-osobowa delegacja trzema samochodami ruszyła w odwiedziny. Stwierdziliśmy, że tylko pokazanie się tam razem zadziała najlepiej - dodaje pan Grzegorz.

Mężczyzna pracuje w Państwowej Straży Pożarnej. W czasie pandemii pracował też jako ratownik medyczny na oddziale covidowym w szpitalu MSWiA w Katowicach i wie, że osamotnienie źle wpływa na pacjentów.

- Widziałem, że brakuje im bliskości. Szpitale są zamknięte, człowiek zostaje sam i może utracić nadzieję. Mojemu ojcu nadzieję dał widok żony, dzieci i wnuków, świadomość potrzeby życia nie tylko dla siebie, ale dla innych i ich miłość - mówi.

Widok całej rodziny wywołał wiele emocji, także wśród innych pacjentów i personelu szpitala. - Emocje były trudne do opanowania. Wszyscy płakaliśmy. Pozytywnie reagowali także pacjenci, stojący w oknach - wspomina.

Wiemy, że pacjent SPSK1 jest już po operacji i czuje się lepiej. Czeka na powrót do domu.

"Dziadek Walcz. Kocham Cię". 12-osobowa rodzina pokonała 350 km z miłości. O wzruszających odwiedzinach Mateusz Kasiak:
Dziadek walcz. Kocham Cię. Przyjechali z Bytomia do Lublina. Cel wizyty wzrusza [AUDIO]

i

Autor: zdj. nadesłane