Tragiczne odkrycie w lubelskim akademiku
Do zdarzenia doszło w środę, 15 października, w godzinach porannych. Jak przekazała policja, służby otrzymały zgłoszenie od kobiety przebywającej w jednym z pokoi domu studenckiego przy ul. Prusa w Lublinie. Kobieta poinformowała, że jej partner, 30-letni mężczyzna, nie daje oznak życia i nie reaguje na próby obudzenia.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe oraz policję.
– Niestety, mimo podjętych działań, życia mężczyzny nie udało się uratować – przekazał funkcjonariusz z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Na miejscu pod nadzorem prokuratora przeprowadzono oględziny.
Sekcja zwłok ma wyjaśnić przyczynę śmierci
Jak poinformowała w rozmowie z naszą redakcją Jolanta Dębiec, zastępca rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Lublinie, w piątek 17 października przeprowadzono sekcję zwłok zmarłego.
– To 30-letni mężczyzna, który poniósł śmierć w nie do końca ustalonych okolicznościach. Z uwagi na jego wiek śmierć nie mogła mieć charakteru naturalnego. Dlatego prokurator prowadzący sprawę zlecił wykonanie sekcji, by ustalić, czy na ciele mężczyzny znajdowały się obrażenia wewnętrzne lub zewnętrzne mogące mieć związek ze zgonem – wyjaśniła prok. Dębiec.
Wyniki sekcji mają wskazać, co dokładnie doprowadziło do śmierci mężczyzny. Na ten moment śledczy nie ujawniają, czy znaleziono ślady mogące świadczyć o działaniu osób trzecich.
Postępowanie w toku
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Postępowanie prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
– Na miejscu wykonano niezbędne czynności procesowe. Materiały zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ – poinformowała policja.
Śledczy będą teraz analizować wszystkie zebrane dowody, w tym wyniki sekcji i opinię biegłego. Od ich ustaleń zależy, czy śledztwo zostanie rozszerzone o inne wątki.
Zobacz także: Najpopularniejsze miejsca w Lublinie