W rozmowie z nami dyrektor naczelny największej placówki medycznej na Lubelszczyźnie, dr n. med. Radosław Starownik, przyznaje, że problem nie jest odosobniony i dotyczy wielu szpitali w Polsce.
Potencjał SPSK4 jest jednak zdecydowanie większy. - Moglibyśmy szczepić ok. 500 osób dziennie - mówi.
- Jako szpital węzłowy, cały czas realizujemy zadania nam przydzielone. Bardzo chętnie zaszczepilibyśmy już wszystkich pracowników. Niestety spotykają nas problemy niezależne od nas - dodaje.
Szpital szczepi od 28 grudnia 2020 roku. - Nabraliśmy rozpędu. Zaszczepiliśmy prawie 2,5 tys. osób i niestety pojawiły się problemy z dostawami szczepionek. Zostaliśmy zatrzymani w biegu - tłumaczy.
Do tej pory w szpitalu zaszczepiono ponad 4 tysiące osób, w tym dawkę drugą otrzymało prawie 3100 osób.
Dla seniorów placówka otrzymuje tylko 30 dawek tygodniowo. Nieco więcej dla nauczycieli.
Mimo to, w tej chwili przygotowuje się do szczepień kolejnych grup pacjentów - chorych przewlekle i służb mundurowych.
Oficjalnie, do 7 marca szczepienia pierwszą dawką grupy zero są wstrzymane. Szczepienia uzupełniające pracowników ochrony zdrowia - według deklaracji resortu zdrowia - mają ruszyć od 8 marca.
Niejasne przepisy w systemie wypłat dodatku covidowego
O czym informowaliśmy, SPSK4 zalegał z wypłatami dodatku covidowego pracownikom. Wstrzymanie pieniędzy miało wynikać m.in. z wydłużonego procesu weryfikacji dokumentacji, jaką szpital przesłał do Narodowego Funduszu Zdrowia.
Według dyr. Starownika, sposób wypłat dodatkowego wynagrodzenia jest niejasny. - Zasady nie są precyzyjne. To formuła zero-jedynkowa. Wysyłamy zapytania do ministerstwa zdrowia i NFZ o doprecyzowanie zasad, stąd wynikają opóźnienia. Zawsze staramy się je interpretować na korzyść pracownika - tłumaczy.
Szczegółowa weryfikacja bez korzyści dla dużych szpitali?
- Mimo diagnozowania pacjentów w kierunku koronawirusa, dopiero po przyjęciu i po kilku dniach mogą rozwinąć się objawy COVID-19. Pojawiają się więc ogniska na różnych oddziałach. Informacje o tych oddziałach nie są ujmowane w rejestrze wojewody jako covidowe - mówi dyr. Starownik.
W takim wypadku należałoby traktować cały szpital jako covidowy? - Te przepisy nie są jasne. Trzeba to rozwiązać. W tym kontekście mamy więc skądinąd słuszne roszczenia pracowników odnośnie do wypłat - dodaje.
Dodatki za listopad zostały uregulowane. Za kolejne miesiące mają być wypłacane na bieżąco. Zakończono też weryfikację dokumentacji za pracę w grudniu, którą szpital przesłał do Narodowego Funduszu Zdrowia.