Projekt będą opiniowały teraz wszystkie 27 dzielnic miasta oraz dowódcy garnizonów wojskowych.
Główne założenia są dosyć proste. Ograniczenie handlu alkoholem w godzinach od 23:00 do 6:00 rano. Jest to ograniczenie obejmujące placówki handlowe, w tym stacje benzynowe i nie obejmujące oczywiście gastronomii. Nasz projekt uchwały zostanie poddany konsultacjom społecznym. Skierujemy ten projekt uchwały do rad dzielnic, żeby określiły czy problem u nich występuje, a jeżeli, to na jakim poziomie. Myślę, że jest to dobry moment, dobry timing na to, żeby z tą uchwałą wyjść do naszych mieszkańców, chociażby dlatego, że rozpoczynamy nowy rok studencki i takie kwestie dotyczące kultury i bezpieczeństwa spożywania alkoholu mogłyby być przedmiotem dyskusji - mówi Monika Kwiatkowska wiceprzewodniczące Rady Miasta Lublin z Klubu Radnych Prezydenta Krzysztofa Żuka.
Podobne zakazy pojawiły się już w całym kraju.
W 170 gminach w całej Polsce obowiązują przepisy nocnej prohibicji. Jest to około 7% wszystkich jednostek samorządu terytorialnego w naszym kraju i mamy przykłady z dużych miast takich jak Wrocław i Kraków, gdzie te statystyki, jeżeli chodzi o liczbę interwencji policji w ciągu nocy, diametralnie spadły. W Krakowie jest to spadek o 70% jeżeli chodzi o interwencje nocne, więc wydaje nam się, że nasza propozycja uchwały doprowadzi do zwiększenia bezpieczeństwa i komfortu życia naszych mieszkańców - mówi radna Anna Glijer z Klubu Radnych Prezydenta Krzysztofa Żuka.
Wady takiego pomysłu dostrzega radny Marcin Jakóbczyk z Klubu Radnych ''Prawo i Sprawiedliwość''.
Nie wiem, czy ten projekt znajdzie się już na najbliższej sesji i jako klub nie ustaliliśmy stanowiska. Czy ono będzie jednoznaczne, też trudno powiedzieć, bo uważam, że tutaj mówimy już o kwestii, na którą można mieć różne spojrzenia niezależnie od przynależności partyjnej. Ja osobiście, mając pewne tendencje, nazwijmy to wolnościowe i konserwatywne podejście do tematu, uważam, że taki zakaz nie powinien być wprowadzony. Moim zdaniem nie ma powiązania z możliwością zakupu alkoholu po godzinie 21, 22 czy 23, a zakłócaniem porządku, czy ciszy nocnej. Niestety, równie dobrze ten alkohol można spożyć w sposób nieodpowiedzialny w mieszkaniu, a potem i tak ten spokój zakłócać. Pytanie także jakie byłyby skutki dla branży, sklepów i dla przedsiębiorców. Jest oczywiście jeszcze jedno ryzyko, że będzie kwitła szara strefa w tym zakresie. Czyli będzie powrót do czasów lat 90., kiedy tak zwane "mety" będą się rozwijały, więc trzeba po prostu wyważyć tutaj stanowiska z obu stron - mówi radny.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Jak leczyć bez sterylnych warunków, np. w trakcie wojny? W Lublinie powstaje Pracownia Medycyny Katastrof
