Karp na polskich stołach
Nie każdy wie, że karp na dłużej wpłynął na polskie wigilijne stoły dopiero po drugiej wojnie światowej. Do masowego jedzenia tej ryby zachęcał w 1947 r. zachęcał w czasach PRL-u Hilary Minc, ówczesny minister przemysłu. Używał przy tym sloganu "Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce". Ale myliłby się ten, kto dopatrywałby się w polityku upodobania do smaku karpia - zadecydował o tym czysty pragmatyzm: to była jedyna względnie łatwo dostępna ryba. Podobny rodowód ma zwyczaj własnoręcznego uśmiercania ryby - w czasach PRL-u zakładano państwowe hodowle karpia i chętni mogli otrzymać go żywego jako premię od zakładu pracy.
Dziś nadal ten sposób sprzedaży budzi wątpliwości u osób zajmujących się prawami zwierząt.
Sposoby na karpia
Najczęściej karpia podaje się usmażonego w kawałkach. Miłośnicy i miłośniczki jedzenia tej ryby wymyślili jednak mniej oczywiste przepisy, m.in.:
- karp po żydowsku,
- zapiekany karp w śmietanie,
- zapiekany karp w śmietanie i z grzybami,
- karp po grecku,
- zupa z karpia.
Gdzie najtaniej kupić karpia w Lublinie?
Sprawdźcie to w naszej galerii!
Polecany artykuł: