Dlaczego bilety mają zdrożeć?
Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu uchwały, zmiana cen to reakcja na rosnące koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej. Od ostatniej podwyżki w 2022 roku skumulowana inflacja przekroczyła 40%, wzrosły koszty wozokilometra, a minimalne wynagrodzenie podniesiono aż pięciokrotnie, łącznie o 1650 zł.
Autorzy projektu przypominają również, że podobne korekty taryf wprowadziły już inne miasta, takie jak Łódź, Poznań, Szczecin, Białystok czy Gdańsk.
Co dokładnie się zmieni?
Projekt przewiduje średnio 10-procentową podwyżkę dla podstawowych rodzajów biletów – zarówno jednorazowych, jak i okresowych. Wyjątkiem są bilety turystyczne oraz rodzinne, których ceny pozostaną bez zmian. Jednodniowy bilet turysty dalej ma kosztować 11 zł, a pięciodniowy – 45 zł.
Zmodyfikowana zostanie też struktura stref biletowych. Powstanie Pierwsza Strefa Biletowa „1” (obszar Lublina), Druga „2” (gminy ościenne) oraz Strefa Pełna „1+2”, obejmująca cały obszar działania komunikacji miejskiej. Znika natomiast załącznik z wykazem przystanków granicznych; teraz lista będzie publikowana bezpośrednio przez ZDTM.
Jak zapłacić mniej? Kluczowa jest Lubelska Karta Miejska
Choć projekt zakłada podwyżki, jedna grupa pasażerów nie odczuje zmian. To posiadacze Lubelskiej Karty Miejskiej, czyli osoby rozliczające podatek w Lublinie
To właśnie oni – jak podkreślono w projekcie – są „stałymi klientami”, którzy „dokładają się do budżetu miasta”. Dlatego ceny biletów okresowych dla LKM pozostaną na obecnym poziomie.
To jedyny sposób, by realnie uniknąć podwyżek – wystarczy rozliczać PIT w Lublinie i wyrobić kartę.
Nad nowymi stawkami lubelscy radni pochylą się najbliższej sesji Rady Miasta. Nowe przepisy mają wejść w życie 16 lutego 2026 roku, po ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Lubelskiego.
Zobacz także: Nowa droga w woj. lubelskim za 23 mln zł. Na tę inwestycję czekali mieszkańcy