Prokuratura Okręgowa w Zamościu oskarżyła 34-letniego Bartłomieja B. o zabicie siekierą brata i ojca. Chodzi o podejrzanego, który później uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Policja schwytała go po 10 dniach

i

Autor: www.pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne

NA SYGNALE

Bartłomiej B. z woj. lubelskiego oskarżony o podwójne zabójstwo i ucieczkę ze szpitala

2025-03-03 14:25

Prokuratura Okręgowa w Zamościu oskarżyła 34-letniego Bartłomieja B. o zabicie siekierą brata i ojca. Chodzi o podejrzanego, który później uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Policja schwytała go po 10 dniach.

Prokuratura Okręgowa w Zamościu oskarżyła 34-letniego Bartłomieja B. o zabicie siekierą brata i ojca. Chodzi o podejrzanego, który później uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Policja schwytała go po 10 dniach.

W gminie Biłgoraj znaleziono zwłoki

W lipcu 2024 r. policja znalazła w jednym z domów w Zagumnie (gmina Biłgoraj) zwłoki 45-letniego mężczyzny i nieprzytomnego 65-latka. Obaj mieli poważne obrażenia głowy. Starszy mężczyzna zmarł później w szpitalu. W sprawie aresztowany został 34-letni Bartłomiej B., syn i brat ofiar. W trakcie pobytu w szpitalu psychiatrycznym podejrzany uciekł z placówki. Po 10 dniach zatrzymała go policja. Planował przekroczyć granicę ze Słowacją i kontynuować ucieczkę na południe Europy.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Rafał Kawalec poinformował w poniedziałek o skierowaniu do Sądu Okręgowego w Zamościu aktu oskarżenia przeciwko Bartłomiejowi B. Śledczy zarzucili mu przede wszystkim podwójne zabójstwo. Według ustaleń oskarżony zadał bratu co najmniej trzy ciosy ostrzem siekiery w głowę, a ojca uderzył dwa razy obuchem, również w głowę.

Kolejny zarzut dotyczy samouwolnienia się podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym w Radecznicy. Jak ustaliła prokuratura, zdjął z rąk i nóg kajdanki, a następnie, wykorzystując nieuwagę funkcjonariuszy służby więziennej, wyszedł z sali i opuścił placówkę przez rozgiętą kratę okna w łazience. Ponadto podejrzany jest też o kradzież dwóch samochodów w trakcie ucieczki ze szpitala.

Bartłomiej B. przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Jako motyw zabójstwa podał konflikt rodzinny. Przebywa w areszcie w Radomiu. Grozi mu dożywocie.

Osobne postępowanie toczy się wobec sześciu funkcjonariuszy służby więziennej, którzy po ucieczce Bartłomieja B. ze szpitala usłyszeli zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych.

Magda Narożna już spakowana na Eurowizję. Poleci ze Steczkowską?!
Quiz: Trudne słowa na literę „o”. Spróbujesz zdobyć więcej niż 5/10?
Pytanie 1 z 10
Zacznijmy od czegoś łatwego. Czym jest obdukcja?