Sejmik województwa zdecydował ostatnio, że 48 milionów ze środków unijnych trafi na walkę z koronawirusem. Pieniądze otrzymały tylko szpitale wojewódzkie podległe Urzędowi Marszałkowskiemu. SPSK1 jest szpitalem podległym Uniwersytetowi Medycznemu i pomimo, że od początku epidemii pacjenci z koronawirusem trafiają właśnie tam, szpital wsparcia nie dostał. Dlaczego?
Jak zaznacza Urząd Marszałkowski przekazanie dodatkowych środków nastąpi w ramach projektów, które są aktualnie realizowane na terenie województwa lubelskiego. Chodzi tutaj o szpital w Białej Podlaskiej, w Puławach czy COZL, a także w ramach zupełnie nowego projektu, który będzie realizowany ze środków pochodzących z Europejskiego Funduszu Społecznego (szpital w Chełmie).
- Podkreślenia wymaga fakt, że wydatkowanie tych środków w najkrótszym terminie było możliwe wyłącznie w ramach już istniejących projektów, które są aktualnie realizowane i w które samorząd jest zaangażowany. Ta pula środków musiała zostać skierowana na te zadania - mówi Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. - Samorząd województwa lubelskiego jest podmiotem tworzącym dla 18 jednostek ochrony zdrowia, natomiast nie nadzoruje pracy szpitali klinicznych uniwersyteckich, dlatego nie wkracza w sferę samodzielności szpitali, dla których podmiotem tworzącym jest Uniwersytet Medyczny w Lublinie.
Rzecznik marszałka zaznaczył jednak, że rozważanych jest wiele form pomocy i wsparcia szpitalom bezpośrednio zaangażowanym w zwalczanie wirusa i taka pomoc ma zostać skierowana także do szpitali klinicznych.