Gdyby wybory prezydenckie odbywały się tylko w województwie lubelskim - nie byłoby drugiej tury. Andrzej Duda z ogromną przewagą nad Rafałem Trzaskowskim - tak sugerują sondażowe wyniki wyborów, przeprowadzone przez Ipsos. Urzędujący prezydent Andrzej Duda uzyskał wynik 56,6%, a jego główny przeciwnik - Rafał Trzaskowski - zaledwie 18,7%. Według tego samego badania, na trzecim miejscu w województwie lubelskim znalazł się Szymon Hołownia z wynikiem prawie 11%, dalej uplasowali się Krzysztof Bosak z 8% i Władysław Kosiniak-Kamysz z wynikiem 2,7%. Mniejszym poparciem cieszy się Robert Biedroń - 2,5%. Pozostali kandydaci uzyskali mniej niż 1% wszystkich głosów.
W Lublinie frekwencja w wyborach prezydenckich wyniosła 49,4% - to dane z godziny 17:00 (28.06). Największą frekwencję - wynoszą nieco ponad 75%, zanotowała Obwodowa Komisja Wyborcza nr 19, mieszcząca się w Instytucie Informatyki UMCS, przy ulicy Akademickiej. Z kolei najsłabsza frekwencja - wynosząca prawie 33% - była w komisji mieszczącej się w Szkole Podstawowej nr 24, przy ulicy Niecałej, w Śródmieściu. Największym poparciem w Lublinie cieszy się Andrzej Duda, który uzyskał 38,7% głosów, z kolei drugi, Rafał Trzaskowski - 34,7%.
Lublin z najwyższą frekwencją wśród największych miast w województwie - we wczorajszych wyborach prezydenckich zagłosowało 49,4 % mieszkańców Lublina. Wysokim wynikiem może się też pochwalić Biała Podlaska - 48,6%, oraz Chełm - tam do urn poszło 45,7 % mieszkańców. Z kolei wśród gmin, najwyższa frekwencja wyniosła w gminie Godziszów w powiecie janowskim - wyniosła nieco ponad 62%. Z kolei najniższą frekwencję - prawie 36 % - zanotowano w gminie Białopole, w powiecie chełmskim.
Według Państwowej Komisji Wyborczej, która zebrała już wyniki z prawie 90% obwodów, w województwie lubelskim zdecydowanie wygrywa Andrzej Duda - na urzędującego prezydenta zagłosowało prawie 60% mieszkańców. Rafał Trzaskowski uzyskał wynik nieco ponad 17%.
Lubelska policja zanotowała w niedzielę (28.06) kilkanaście przypadków złamania ciszy wyborczej - w zdecydowanej większości chodziło o niszczenie banerów i plakatów wyborczych. Do takich zdarzeń doszło m. in. w Zamościu, Kraśniku, Świdniku, Lublinie, Zwierzyńcu, Dęblinie i w Hrubieszowie. Interwencje nie miały jednak wpływu na wybory. Mieszkańcy woj. lubelskiego odpowiedzialnie zachowywali się także w kolejkach do lokali wyborczych - policja nie musiała interweniować w takich sytuacjach ani razu.