Mowa o 45-letnim kieszonkowcu, który wykorzystał moment słabości zamroczonego alkoholem, młodego mężczyzny. Do zdarzenia doszło w niedzielny (14.06) poranek, na pl. Litewskim w centrum Lublina. Kieszonkowiec wyciągnął z kieszeni śpiącego kilkadziesiąt złotych i ruszył w kierunku Bramy Krakowskiej. Miał jednak wyjątkowego pecha.
Moment kradzieży zauważył bowiem operator monitoringu miejskiego, który zaalarmował dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Jeszcze na deptaku, kilkadziesiąt metrów dalej, drogę złodziejowi zagrodzili policjanci, patrolujący teren. Mundurowi odzyskali pieniądze, a na 45-latka nałożono już grzywnę.