Zakażeń może być mniej w okresie późnowiosennym lub letnim. - Nadal należy jednak unikać skupisk ludzi i zachowywać zasady sanitarne - mówi nam prof. Małgorzata Polz-Dacewicz, prezeska Polskiego Towarzystwa Wirusologicznego i kierowniczka Zakładu Wirusologii z Laboratorium SARS Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
- Mutacja brytyjska jest bardzo zaraźliwa, ale będziemy wtedy więcej przebywać na wolnym powietrzu niż w pomieszczeniach zamkniętych. Oczywiście nie możemy na powietrzu gromadzić się w skupiskach, bo źródłem zakażenia jest człowiek. Nie ma znaczenia czy jest w okresie objawowym czy bezobjawowym - wyjaśnia prof. Polz-Dacewicz.
Wszystko zależeć będzie też od tempa programu szczepień. - Zaszczepiły się już starsze roczniki. Teraz szczepią się seniorzy młodsi. Obserwujemy, że w tych przedziałach wiekowych odsetek zakażeń jest mniejszy. Zakażają się ludzie z przedziału 30-40, a nawet nastolatki i dzieci, a oni nie byli szczepieni - dodaje ekspertka.
Program szczepień przyspieszy?
Jak udało nam się ustalić, od 12 kwietnia szczepienia mają być dostępne dla wszystkich.
Zniesione mają być m.in. kryteria wiekowe. Organizowane byłyby także wyjazdy mobilne i akcje szczepień w dużych zakładach pracy. Wydłużyć mogłaby się też lista osób uprawnionych do kwalifikacji do szczepień. Do lekarzy i pielęgniarek dołączyliby m.in. ratownicy medyczni.
Więcej szczegółów resort zdrowia ma podać podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Do tej pory przeciw COVID-19 zaszczepiło się prawie 6 milionów Polaków. W tym dawkę drugą otrzymało ponad 2 miliony osób. Odnotowano prawie 5,5 tys. niepożądanych odczynów poszczepiennych.