Jak podała w komunikacie PGE Energia Ciepła, nowe kotły zasilane paliwem gazowym mają wkrótce zastąpić dotychczasowe urządzenia wytwarzające ciepło w lubelskiej elektrociepłowni, czyli „blok gazowo-parowy opalany gazem ziemnym oraz 4 węglowe kotły wodne, wykorzystywane w okresie niskich temperatur lub postoju bloku”.
Powstająca na terenie lubelskiej elektrociepłowni nowa kotłownia gazowa finalnie ma osiągać łączną moc 182 MW. Zgodnie z założeniami ma zostać podzielona na dwie części: stacjonarną i mobilną, a całość mają stanowić 4 kotły gazowe i 5 kotłów gazowo-olejowych. Będą one używane do wytwarzania ciepła w momencie przekroczenia możliwości wytwórczych bloku gazowo-parowego lub odstawienia go z ruchu. PGE podkreśla, że docelowo realizacja tej inwestycji może pozwolić na polepszenie jakości powietrza w Lublinie.
Na jakim etapie jest inwestycja?
Do elektrociepłowni na Wrotkowie dotarły ostatnio pierwsze kotły gazowe, ważące około 70 ton. Ich moc ma sięgać 33 MW. Przy pomocy dźwigu zostały już one ustawione na przygotowanych pod to fundamentach.
– Szacujemy, że nowe kotły będą wytwarzały około 10% rocznej produkcji ciepła w elektrociepłowni, uzupełniając produkcję energii z bloku gazowo-parowego. Zastosowanie niskoemisyjnego paliwa gazowego pozwoli na całkowite odejście od węgla – mówi Paweł Okapa, dyrektor Elektrociepłowni PGE Energia Ciepła w Lublinie Wrotków.
PGE Energia Ciepła zapowiada, że kolejny etap inwestycji zakończy się w pierwszym kwartale 2023 r. Chodzi o dostarczenie i zamontowanie pięciu kotłów mobilnych o mocy 10 MW każdy.
– Projekt jest bardzo dużą operacją logistyczną, angażującą pracowników elektrociepłowni, wykonawców i podwykonawców. Pomimo trwającej tak dużej inwestycji, lubelska elektrociepłownia pracuje normalnie, dostarczając ciepło i energię elektryczną do odbiorców – zapewnia Okapa.
Inwestycja na terenie lubelskiej elektrociepłowni na Wrotkowie pochłonie ponad 78 mln zł. Zgodnie z harmonogramem całość ma się zakończyć we wrześniu przyszłego roku.