Spis treści
- Jak działa odcinkowy pomiar prędkości?
- Nowe odcinkowe pomiary prędkości pojawią się w całej Polsce
- Nowe odcinkowe pomiary prędkości w woj. lubelskim. W tych miejscach się pojawią
Jak działa odcinkowy pomiar prędkości?
Urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości umiejscawiane są na trasach, na których kierowcy nie przestrzegali obowiązującego limitu prędkości, w związku z czym dochodziło do wypadków. W jaki sposób działa OPP? System wylicza średnią prędkość pojazdu, bazując na pomiarze czasu przejazdu pomiędzy początkiem i końcem monitorowanej trasy.
O odcinkowym pomiarze informują znaki drogowe, a cechą charakterystyczną tego systemu są dwie bramki, pod którymi przejeżdżają pojazdy i zamontowane na nich kamery, które robią zdjęcia, podobnie jak fotoradary. Kierowca, który przekroczył na tym obszarze dozwoloną prędkość, powinien spodziewać się mandatu. Wezwanie do jego zapłaty może dotrzeć do takiej osoby w ciągu pół roku od ujawnienia jego wykroczenia.
„Ze względu na zasięg oddziaływania i charakter prowadzonych kontroli, opp daje możliwość wpływania na zmianę zachowania kierowców, którzy muszą stosować się do obowiązującego ograniczenia prędkości na całej długości monitorowanej trasy. Z doświadczeń CANARD (jednostak GITD – przyp. red.) wynika, że w miejscach objętych nadzorem z wykorzystaniem opp, następuje znaczący spadek liczby zdarzeń drogowych. Zmieniają się też zachowania kierowców – zdecydowana większość zdejmuje nogę z gazu” – czytamy na stronie Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Nowe odcinkowe pomiary prędkości pojawią się w całej Polsce
System automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym w naszym kraju wciąż jest rozbudowywany. CANARD zawarł z firmą Sprint S.A. umowę na dostawę i zamontowanie 43 urządzeń opp w nowych miejscach. Koszt inwestycji to blisko 85 mln zł. Będą to systemy UnicamVELOCITY 4, które pojawią się na drogach szybkiego ruchu, czyli autostradach oraz trasach ekspresowych w naszym kraju, a konkretne punkty zostały wytypowane dzięki współpracy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz policją.
„Urządzenia, które zostaną zainstalowane, to system żółtych kamer, automatycznie określający czas wjazdu i wyjazdu z kontrolowanego odcinka drogi. Kamery, oprócz przyporządkowania wykroczenia do pojazdu, którym przekroczono prędkość, zarejestrują również szereg innych danych, w tym m.in.: miejsce, datę i czas pomiaru, długość odcinka pomiarowego oraz maksymalną dozwoloną prędkość” – wyjaśnia GITD.
Ponadto, nowe urządzenia będą w stanie wskazać pas ruchu, po którym poruszało się dane auto, jak również robić zdjęcia wysokiej jakości w nocy, a następnie przesyłać je online do systemu centralnego CANARD.
Nowe odcinkowe pomiary prędkości w woj. lubelskim. W tych miejscach się pojawią
Pierwsze z nowych systemów opp zostaną zamontowane na polskich drogach do końca czerwca 2025 r. Po zakończeniu tego etapu rozbudowy systemu, CANARD będzie dysponował łącznie 114 tego typu urządzeniami, które będą monitorować ok. 670 km dróg.
Wśród lokalizacji, w jakich pojawią się nowe odcinkowe pomiary prędkości, są punkty na mapie województwa lubelskiego. Na liście podstawowej znalazły się:
- S19 – od węzła Kurów Zachód do węzła Nałęczów,
- S19 – od węzła Lublin Węglin do węzła Lublin Sławinek.
Warto zaznaczyć, że w przypadku, gdy w którymś miejscu znajdującym się na liście podstawowej nie będzie można zamontować urządzeń opp, to wykorzystane zostaną lokalizacje znajdujące się na liście rezerwowej. W przypadku Lubelszczyzny widnieje na niej odcinek S17 od węzła Jastków do węzła Sławinek.
Zobacz także galerię: Te fotoradary w woj. lubelskim zrobiły najwięcej zdjęć!
Polecany artykuł: