Nowe okno życia w Lublinie
W czwartek (24 marca) w siedzibie Centrum Wolontariatu przy ul. Gospodarczej 2 w Lublinie otwarte zostało kolejne na terenie miasta okno życia. Jego poświęcenia dokonali ks. Mitrat Stefan Batruch oraz ks. Mieczysław Puzewicz. Oknu życia nadano imię „Donia” w nawiązaniu do dzieci z żydowskiej ochronki, które zamordowali hitlerowcy w Tatarach w 1942 r.
Z uwagi na obecną sytuację związaną z wojną na Ukrainie i dużą liczbą uchodźców, napisy na oknie życia są w dwóch językach: polskim i ukraińskim. Jednak, jak podkreślają członkowie Centrum Wolontariatu, miejsce to przeznaczone jest, by chronić każde dziecko niezależnie od jego narodowości.
"Okno Życia to inicjatywa mająca na celu ochronę życia. Nasze okno życia, drugie w Lublinie po uruchomionym przez Hospicjum Małego Księcia, daje możliwość bezpośredniej ochrony życia dzieci. Jest też symbolem ochrony życia w szerszym kontekście. Za jego pośrednictwem chcemy wyrazić myśl, że każde życie jest ważne, a jego ochrona jest powinnością każdego człowieka" – wyjaśniają członkowie Centrum Wolontariatu.
Jak działa okno życia? Kiedy okno zostanie otwarte informacja o tym przekazywana jest na telefony osób dyżurujących w Centrum Wolontariatu. Jednocześnie, aby uniknąć sytuacji, kiedy ktoś otworzy okno, aby np. sprawdzić co tam jest lub dla żartu, wewnątrz umieszczono kamerę nakierowaną bezpośrednio na miejsce dla dziecka. Najczęściej do okna życia trafiają noworodki, jednak czasami trafiają tam też starsze dzieci. Dziecko, które trafia do okna życia traci swoją dotychczasową tożsamość – staje się NN. Dopiero sąd rodzinny nadaje mu nowe imię, nazwisko i ustala datę urodzenia. Na tej podstawie nadawany jest PESEL i wystawiany akt urodzenia, co umożliwia adopcję.
Polecany artykuł: