Najpierw odnaleziono ciała trzech osób pracujących w lesie. Później trafiono na kolejnych 11, których tożsamość jest ustalana.
Na wschodzie Kazachstanu w regionie Abaj szaleje pożar, którego obszar wzrósł do 60 tysięcy hektarów. Gaszenie odbywa się na dziewięciu obszarach z udziałem ponad tysiąca ludzi z 252 jednostek ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, komitetu leśnictwa i ministerstwa obrony.
W mieście Semej – centrum administracyjnym regionu – ogłoszono stan wyjątkowy, natomiast prezydent kraju nakazał rządowi uruchomienie wszelkich narzędzi do walki z żywiołem.
Pożary w Kanadzie
Żniwa żywioł zbiera też w Kanadzie, gdzie zlokalizowano ponad 150 pożarów lasów. Wiadomo już, że spłonęło ich prawie 4 miliony hektarów. W walce z żywiołem kanadyjskim strażakom pomagają strażacy z Australii, Nowej Zelandii, USA. We wtorek przylecieli strażacy z Republiki Południowej Afryki, a w drodze do Quebecu jest prawie 200 strażaków z Francji. Pomaga też wojsko, ministra obrony Anita Anand przekazała, że w Albercie jest ok. 130 żołnierzy, w Nowej Szkocji – ok. 100, a w Quebec – 300. Pomagają m.in. w sprawach inżynieryjnych, logistyce, transporcie powietrznym.
- Nasze modele pokazują, że w tym roku latem możemy mieć wyjątkowo trudny sezon pożarów lasów - powiedział Trudeau na konferencji prasowej na temat sytuacji z pożarami lasów.
Prezydent USA Joe Biden w rozmowie z premierem Kanady Justinem Trudeau obiecał w środę (7 czerwca) czasu lokalnego pomoc w gaszeniu pożarów i zaangażowanie "wszystkich możliwych środków federalnych" do walki z żywiołem.
Zobacz zdjęcia: Nowy Jork jak miasto z apokalipsy. Pożary w Kanadzie zanieczyszczają Stany Zjednoczone
Polecany artykuł: