- Brama Krakowska w Lublinie, jeden z najstarszych zabytków miasta, kryje w sobie nie tylko historię, ale i legendę o duchu zegarmistrza.
- Zbudowana w XIV wieku jako element obronny, dziś jest symbolem miasta i mieści Muzeum Historii Miasta Lublina.
- Odkryj fascynującą opowieść o zegarmistrzu Lutowskim i jego wpływie na lubelskie zegary, a także dowiedz się, co jeszcze skrywa Brama Krakowska.
- Poznaj szczegóły tej intrygującej legendy i sprawdź, czy nocą wciąż słychać tajemnicze dźwięki w murach Bramy.
Brama Krakowska to jeden z najważniejszych zabytków Lublina. Skąd wzięła się jej nazwa?
Brama Krakowska (pierwotnie zwana też Bramą Wyższą) została wzniesiona w XIV w. i stanowiła bardzo ważny element murów obronnych miasta, będąc jedynym wjazdem do Lublina. Wybudowano ją po najeździe Tatarów w 1341 r., za czasów króla Kazimierza Wielkiego. Jej mury wykonano z cegły i kamienia wapiennego.
„Do bramy z obu jej stron – od północy i południa – przylegały mury obronne opasujące całe wzgórze staromiejskie. Przed bramą wykopano fosę, przez którą przerzucony był drewniany most. Nazwę zawdzięcza historycznemu szlakowi, który prowadził z Krakowa przez Lublin do Wilna” – czytamy na lublin.eu. – „(…) Ośmioboczna, otynkowana wieża powstała w połowie XVI w. Budowlę nakrywa barokowy hełm z umieszczonym na jego szczycie monogramem SAR /Stanislaus Augustus Rex/ i datą 1782, pochodzący z okresu przebudowy dokonanej przez Dominika Merliniego” – podano.
W pierwszej połowie XVI w. dobudowane zostało przedbramie z tzw. zębami i narożnymi wieżyczkami. Brama przez lata stanowiła ważny punkt obserwacyjny dla straży ogniowej; dawniej odgrywano z niej również miejski hejnał. W górnej części Bramy Krakowskiej, patrząc zarówno od strony deptaka, jak i Starego Miasta, można dostrzec zegary.
Budynek był wielokrotnie remontowany. W pierwszej połowie XIX w. na fasadzie Bramy Krakowskiej zamontowano obraz Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej, a w kolejnych latach umieszczono na niej też obraz świętego Antoniego, patrona Lublina. Historyczny wygląd obiektu został przywrócony w ramach prac konserwatorsko-budowlanych z drugiej połowy XX wieku, ale kolejne remonty przeprowadzono też w XXI w.
Koziołki przy Bramie Krakowskiej w Lublinie
Dziś Brama Krakowska jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Lublina, który prowadzi na Stare Miasto. Tuż u jej podnóża na ul. Bramowej (od strony ul. Szambelańskiej) od kilku lat stoi niewielka rzeźba koziołka Kazika. Jest on jednym z elementów tworzących Historyczny Szlak Lubelskiego Koziołka, a jego imię nawiązuje do postaci króla Kazimierza Wielkiego. Figurka wyposażona jest w poziomicę, która symbolizuje około 70 cm odchylenie Bramy Krakowskiej od pionu. Drugim z jego atrybutów jest klucz, który nawiązuje do legendy o pewnym zegarmistrzu.
Na początku lipca 2025 r. w pobliżu Bramy Krakowskiej pojawił się kolejny koziołek. Tym razem to Lutek, będący częścią Koziołkowego Szlaku Legend. Mieści się on na placu Łokietka 3 i również przypomina o legendzie związanej z dawnym zegarmistrzem, panem Lutowskim. Szczegóły poniżej!
Legenda o duchu zegarmistrza z Bramy Krakowskiej
Zapewne niektórzy z was słyszeli wers brzmiący następująco „Wszędzie częstokroć mylą się zegarze, lecz te w Lublinie najpewniejsze łgarze”. Powiedzenie to zyskało w kraju sławę nie bez przyczyny.
Jak już wspomnieliśmy, po obu stronach Bramy Krakowskiej znajdują się zegary. Wiąże się z nimi legenda dotycząca mieszkającego dawniej w jej murach zegarmistrza, pana Lutowskiego. Mężczyzna znany był ze swojego zamiłowania do trunków, w związku z czym często wszczynał rodzinne awantury i niezbyt dobrze wywiązywał się ze swoim pracowniczych obowiązków. Zgodnie ze znaną w Lublinie legendą, podczas jednej z kłótni mężczyzna miał zaatakować znajdujący się w bramie zegar.
„Uruchomił mechanizm i młot zegarowy zaczął wybijać kuranty niczym dzwon na trwogę. Zerwali się w środku nocy lublinianie, przybiegli pod bramę, ktoś już nawet szukał bosaka i węborków myśląc, że wybuchł kolejny pożar. Po chwili jednak wszyscy wrócili do łózek uspokojeni głosem pani Lutowskiej, przepraszającej za wybryki męża” – czytamy na stronie Ośrodka Bramy Grodzkiej – Teatru NN.
Niestety, tamtejszy wybryk pana Lutowskiego miał poważnie uszkodzić mechanizm i izbę zegarową, w związku z czym wskazówki zegara od tamtej pory pokazywały złą godzinę. Choć od śmierci krewkiego zegarmistrza minęło wiele lat, to według miejskich przekazów, przechodząc nocą przez Bramę Krakowską wciąż można usłyszeć jęki i dźwięki przypominające postukiwanie i nastawianie zegara.
„Legenda głosi, że to powracający od wieków duch, który po dziś dzień płata figle i przekręca wskazówki, aby zmylić mieszkańców miasta” – podaje lublininfo.pl.

W Bramie Krakowskiej w Lublinie działa mało znane muzeum
Nie każdy wie, że obecnie w budynku Bramy Krakowskiej od 1979 r. mieści się Muzeum Historii Miasta Lublina, będące jednym z oddziałów lubelskiego Muzeum Narodowego. Można do niego wejść od strony placu Łokietka. Zobaczycie tam wystawę pt. „Historia Miasta”, która przedstawia losy Lublina od VI wieku do 1944 r. W budynku mieszczą się charakterystyczne, spiralne schody, a wchodząc na najwyższą kondygnację, można przez okienka podziwiać panoramę miasta ze wszystkich czterech stron świata.
Muzeum Historii Miasta Lublina można odwiedzać od wtorku do soboty w godz. 10-17. Wstęp jest płatny, a ceny biletów są następujące:
- normalny – 10 zł,
- ulgowy – 8 zł,
- zwiedzanie z przewodnikiem – 35 zł + bilety wstępu,
- lekcja muzealna – 40 zł + bilety wstępu,
- warsztaty muzealne – 45 zł + bilety wstępu.
W każdym miesiącu możecie natomiast trafić na dni bezpłatnego zwiedzania, w ramach których – jak sama nazwa wskazuje – można zwiedzić ten obiekt za darmo. W najbliższym czasie taką okazję będziecie mieć jeszcze 10, 16, 24 i 31 lipca.