Zainfekowane aplikacje na Androida
Pobieranie aplikacji na telefon ze sklepu Google Play jest zazwyczaj dla nas bezpieczne. Złośliwe oprogramowanie przemycane w aplikacjach jest zazwyczaj wykrywane przez Play Protect, który sprawdza instalowane oprogramowanie pod tym właśnie kątem. Nie ma jednak wątpliwości, że co chwila powstają nowe wirusy, które potrafią sprytnie ukryć się w niewinnie wyglądających aplikacjach i przedostać przez zaporę Google do telefonów komórkowych.
Ostatnio właśnie taki wyczyn udał się wirusowi o nazwie Autolycos. Te złośliwe oprogramowanie było dołączane do popularnych aplikacji w Sklepie Play. Nieświadomi zagrożenia użytkownicy pobrali aplikacje z wirusem ponad 3 miliony razy!
Szkodliwe oprogramowanie zostało wykryte przez badacza bezpieczeństwa Maxime Ingrao. Swoje odkrycie opublikował on w social mediach. Wirus Autolycos był obecny w ośmiu aplikacjach. Oczywiście zainfekowane aplikacje zostały usunięte z Google Play. Jednak nie zmienia to faktu, że osoby, które już takie aplikacje pobrały są narażone na działanie wirusa.
Jak działa wirus Autolycos? Zainfekowane tym wirusem aplikacje, mogąc naruszać naszą prywatność poprzez czytanie wiadomości tekstowych na telefonie. Co gorsza pozwalają one na kradzież jednorazowych haseł, używanych podczas dokonywania płatności internetowych. Dla właściciela telefonu działanie wirusa jest praktycznie niezauważalne, dlatego jeśli zainstalowałeś którąś z poniżej wymienionych aplikacji, to koniecznie ją usuń i przeskanuj swój telefon antywirusem.
Lista aplikacji, które zawierają wirusa
Zainfekowane aplikacje, które do tej pory były dostępne na Google Play to:
- Vlog Star Video Editor – 1 milion pobrań,
- Creative 3D Launcher – 1 milion pobrań,
- Funny Camera – 500.000 pobrań,
- Wow Beauty Camera – 100.000 pobrań,
- Gif Emoji Keyboard – 100.000 pobrań,
- Razer Keyboard & Theme – 50.000 pobrań,
- Freeglow Camera 1,0,0 – 5000 pobrań,
- Coco Camera v1,1 – 1000 pobrań.
Specjaliści sugerują, by unikać pobierania aplikacji z reklam, bo tak właśnie najczęściej można zainstalować wirusa. Google Play ma bardzo dobry system zabezpieczeń, ale niestety im także zdarza się być przechytrzonym przez najnowsze wirusy. Pierwszym sygnałem, po którym powinna nam się zaświecić "czerwona lampka" jest żądania aplikacji na odczytywanie wiadomości – na to zdecydowanie nie powiście się zgadzać.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!