Sytuacja jest monitorowana
W środę rano w siedzibie MSWiA zebrał się sztab kryzysowy w związku ze intensywnymi opadami deszczu. W posiedzeniu sztabu udział biorą m.in. premier Donald Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA Tomasz Siemoniak, minister infrastruktury Dariusz Klimczak, minister Marcin Kierwiński, a także szef IMGW i Wód Polskich i przedstawiciele służb.
- Będziemy także w tych dniach stale spotykać się i koordynować działania oczywiście wszędzie tam, gdzie będzie taka potrzeba, liczę na waszą obecność w terenie. W miejscach które będziemy się starali bezpośrednio monitorować, jeśli zajdzie taka potrzeba - zapowiedział premier Tusk, zwracając się do obecnych przedstawicieli resortów oraz służb.
Premier dodał, że przed wrześniową powodzią w 2024 r. prognozy pogody nie brzmiały pesymistycznie i z tego niektórzy wyciągali fałszywe wnioski.
- Bardzo bym chciał, żebyśmy sobie nie pozwalali na optymistyczne interpretacje prognoz, które nie brzmią w tej chwili alarmistycznie - zaznaczył.
Tusk podczas sztabu podziękował za wczesną i skuteczną mobilizację służb i wojska.
- Dziękuję za wyprzedzenie pewnych faktów. Dziękuję za skuteczną ewakuację praktycznie wszystkich obozów harcerskich, a więc tych, które mogły być zagrożone szczególnie lokalnymi gwałtownymi deszczami - mówił.
Zaapelował jednoczenie o pełną mobilizację.
Noc była dość spokojna
- W godzinach nocnych odnotowano 56 interwencji, a wczorajszy dzień zakończył się sumą 1012 interwencji. Sumarycznie od 7 lipca ponad 3300 interwencji – usłyszeliśmy podczas konferencji.
Wśród rannych są 4 osoby cywilne i dwóch ratowników. Wczoraj podczas pompowania wody ratownik skręcił nogę w stawie skokowym.
Trudna sytuacja pogodowa w kraju
Dyrektor IMGW poinformował, że w ciągu 12 godzin opad powyżej 90 mm zanotowano na jednej stacji meteorologicznej, między 90 a 50 mm - na 18, a między 50 a 20 - na 83.
Na południu Polski IMGW przewiduje w środę opady od 70 do 40 mm. 70 mm na południu kraju, 45 mm w centrum, 30-35 mm na wschodzie. W czwartek opady przesuną się na wschód Polski - tam w dalszym ciągu będą obowiązywały ostrzeżenia trzeciego i drugiego stopnia.
- Sytuacja meteorologiczna, jeśli chodzi o opady, będzie się poprawiała. Opad będzie coraz mniejszy - ocenił Czerniawski. Dodał, że według stanu rzek na godz. 6, nie odnotowano przekroczeń stanu alarmowego. Stan ostrzegawczy został przekroczony na dwóch stacjach hydrologicznych w dorzeczu Wisły - na Bobrza i na Białym Dunajcu.
- Biorąc pod uwagę najbliższe 48 godzin, to intensywny rozwój sytuacji hydrologicznej. Spodziewane są dalsze wzrosty wody do strefy wysokiej z przekroczeniami stanów ostrzegawczych i alarmowych. Na pewno takie będą występowały - powiedział szef IMGW.
Wyjaśnił, że rozwój sytuacji dotyczy dwóch aspektów: szybkich reakcji na opady w zlewniach górskich i podgórskich (województwa małopolskie, śląskie i podkarpackie) oraz możliwych podtopień w obszarach zurbanizowanych w centrum Polski.
Zobacz także: Strażacy z woj. lubelskiego walczą ze skutkami burz