Gmina postanowiła pomóc pani Basi. W jaki sposób? Aktualnie strażacy z OSP Zabiele przeprowadzają remont w domu, w którym ma zamieszkać wnuczka pani Barbary.
- Ten dom był w opłakanym stanie – przyznaje wójt gminy Radzyń Podlaski Daniel Grochowski. Jak dodaje: - Na początku chcieliśmy wymienić okna, które były łatane. Po śmierci córki, postanowiliśmy wejść do tego budynku. Stwierdziliśmy, że nie możemy wymienić tylko okien. Chcemy zrobić remont kompleksowy – wyjaśnia.
Jak wyjaśnia wójt gminy „pozostał szkielet owego budynku”. Aktualnie pani Basia wraz ze swoją wnuczką, która przyjechała ze Śląska mieszka u jednego z mieszkańców Zabiela.
- Siłą napędową tego remontu jest OSP Zabiele. Strażacy, to oni wykonują główne prace budowlane, którzy są właścicielami lokalnych firm budowlanych. Robią to gratisowo. Mamy dużo darczyńców, którzy przekazują nam m.in. materiały budowlane – wyjaśnia wójt gminy.
Pani Basia chce wziąć pod opiekę swoją wnuczkę. Na pomoc ruszyli strażacy
Reaktywacja jednostki OSP
Jak przyznaje wójt gminy Radzyń Podlaski remont domu powinien zakończyć się jeszcze we wrześniu. - Jednostka, która przeprowadza remont jest najmłodszą na terenie gminy. W ubiegłym roku postanowiliśmy ją reaktywować po wielu latach przerwy – przyznaje wójt Grochowski.
Jednostka aktualnie się „reaktywuje”. Tzn.? Na razie są chęci do działania i wyjazdu na akcję, ale brakuje… sprzętu. - W ubiegłym roku u jednego z mieszkańców wybuchł ogromny pożar. Widząc skalę tego pożaru ściągnięto jednostki z całego powiatu. Wtedy to młodzi mieszkańcy Zabiela podjęli temat o konieczności powołania jednostki z lat 80-tych – wyjaśnia wójt. Jak dodaje: - Nie mamy nic. Nie mamy remizy, nie mamy sprzętu, umundurowania. To trudny okres dla gminy i w tym roku nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć jednostki w odpowiedni sprzęt.