- Telefonicznie dopytujemy się czy nie mają objawów. - mówi Beata Nadolska, Kierownik Oddziału Epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie - Te osoby pozostają pod naszą kontrolą tylko profilaktycznie i z ostrożności. One nie mają objawów i tak naprawdę nie wróciły z terenów, na których występuje ta epidemia. Zgodnie z zaleceniami WHO monitorujemy i wyłapujemy te przypadki, które ewentualnie mogły być narażone na kontakt z wirusem.
W tym tygodniu sanepid nie odnotował osób z podejrzeniem zarażenia czy też takich, które mogły być w kontakcie z chorymi. Osoby, które są pod kontrolą sanepidu to takie, które w trakcie podróży wypełniły karty lokalizacji i na tej podstawie stwierdzono, że mogły mieć kontakt z innymi osobami obserwowanymi pod kątem koronawirusa. Sanepid musi je monitorować przez 14 dni.
W Chinach z powodu koronawirusa zmarło ponad 1300 osób. Szacuje się, że liczba chorych to około 60 tysięcy osób.