Ta niezwykła roślina należy do rodziny grzybów sromotnikowatych, więc jest niejadalny. Jak sama nazwa wskazuje głównie rośnie w Australii, ale można go także zobaczyć w Nowej Zelandii, Tasmanii i w południowej oraz wschodniej Afryce. Jak to się stało, że ta roślina trafiła do Europy? Prawdopodobnie został przywieziony do naszych rodzimych ogrodów botanicznych i udało mu się rozmnożyć. Inna teoria mówi o tym, że nasiona przyleciały wraz z egzotycznymi zwierzętami.
ZOBACZ TAKŻE: Te jadalne grzyby odstraszają wyglądem
Oprócz charakterystycznego wyglądu, dzięki który zasłużył sobie na nazwę „palce diabła”, to ma także intensywny zapach. Swąd jest bardzo nieprzyjemny i przypomina padlinę. U jednych wywołuje ciekawość, a u innych obrzydzenie. Młody okaz ma kulisty kształt, otoczony jest galaretowaną warstwą. Owocniki tego grzyba są nazywane jajami węży, czy nawet czarcimi jajami!
O dziwo „palce diabła” nie są trujące, ale ze względu na smród, jaki wydziela, uznaje się go za niejadalnego. Na razie w Polsce jest spotykany niezwykle rzadko, ale dzięki owadom, które roznoszą zarodniki, pojawia się w naszych lasach coraz częściej.
Polecany artykuł:
W ostatnim czasie grzyb został zauważony przez podróżników z profilu LudzieDrogi.pl w Dąbrówce Starzyńskiej (woj. podkarpackie).