Spis treści
- 20 ton mrożonych malin z Ukrainy nie wjedzie do Polski
- W importowanych malinach wykryto plastik
- Mrożone maliny z Ukrainy zatrzymane na granicy. Jest komentarz Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego
- Nieprawidłowości w koncentracie pomidorowym importowanym z Ukrainy
- Kontrole towarów na granicy 24/7
- Minister rolnictwa o postulatach protestujących rolników
20 ton mrożonych malin z Ukrainy nie wjedzie do Polski
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych zakomunikowała w poniedziałek na platformie X (d. Twitter), że lubelski wojewódzki inspektorat wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu partii 20 000 kg owocu maliny mrożonej, która była importowana z Ukrainy w 800 workach papierowych.
Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (WIJHARS) w Lublinie odpowiadając na pytania PAP przekazał, że decyzja w tej sprawie została wydana z urzędu 9 lutego z rygorem natychmiastowej wykonalności.
„WIJHARS w Lublinie wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu towaru na teren Polski i przekazał dokumentację do właściwego Urzędu Celnego, który podejmuje decyzje co do dalszego postępowania” – poinformowała inspekcja. „W związku z tym zatrzymana partia maliny mrożonej nie wjechała na teren Polski. Towar został zatrzymany na granicy” – dodano.
W importowanych malinach wykryto plastik
Jako powód wydania zakazu inspekcja wskazała obecność plastiku. „W próbkach laboratoryjnych zostały stwierdzone elementy tworzywa sztucznego potocznie zwanego plastikiem o barwie zielonej o różnych wymiarach od 2mm x 2mm do ok. 4,5mm x 0,7mm. Tworzywa sztuczne mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie człowieka” – podano.
„W ostatnim czasie WIJHARS w Lublinie wydawał podobne decyzje zakazujące wprowadzenia do obrotu artykułów rolno spożywczych, w których była zakwestionowana obecność owoców zapleśniałych i zepsutych” – poinformowano.
Mrożone maliny z Ukrainy zatrzymane na granicy. Jest komentarz Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego
Do sprawy w komunikacie prasowym odniósł się już także Miłosz Bednarczyk, kierownik oddziału ds. mediów i komunikacji społecznej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, który poinformował, że po pierwszych badaniach laboratoryjnych przeprowadzonych w Lublinie importer mrożonych malin odwołał się od ich wyników.
„Po odwołaniu się importera od wyników badań, wtórnik próbki po konsultacji z Głównym Inspektorem Jakości Handlowej przekazano do laboratorium w Kielcach. W wyniku tych badań również stwierdzono obecność plastiku. W związku z tym w dniu 9 lutego 2024 r. wydano decyzję administracyjną zakazującą wprowadzenia do obrotu na terenie Polski” – wyjaśnił Bednarczyk.
Nieprawidłowości w koncentracie pomidorowym importowanym z Ukrainy
Rzecznik prasowy wojewody w tym samym komunikacie poinformował również, że 31 stycznia przeprowadzono kontrolę koncentratu pomidorowego 36%, który był importowany z Ukrainy w 79 beczkach (łączna masa produktu to 19 033 kg). Tam również stwierdzono pewne nieprawidłowości.
„Przebadano zarówno pobraną próbkę, jak i wtórnik próbki. W związku z powyższym w dniu 14 lutego 2024 r. wydano decyzję zakazującą wprowadzenia do obrotu ze względu na zaniżoną kwasowość o 0,7%” – napisał Bednarczyk.
Kontrole towarów na granicy 24/7
Inspekcje i służby, które odpowiadają za sprawdzanie towarów na granicy pracują 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu i przeprowadzają kontrole jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych przywożonych spoza Unii Europejskiej i Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu, w tym kontrole planowe na granicy, jak i doraźne w podmiotach skupujących oraz importujących maliny (również mrożone) z zagranicy.
„Kontrole mają na celu w szczególności weryfikację i wyeliminowanie praktyk prowadzących do zafałszowań, powodujących naruszenie przepisów jakości handlowej ze względu na niezgodne z prawdą dane w zakresie pochodzenia, klasy lub składu” – napisano w komunikacie.
„W przypadku stwierdzenia jakichkolwiek nieprawidłowości, towary nie otrzymują zgody na wprowadzenie do obrotu, a następnie transport jest kierowany do utylizacji lub zawracany do kraju, z którego przyjechał” – dodał Miłosz Bednarczyk z LUW.
Minister rolnictwa o postulatach protestujących rolników
W piątek, 9 lutego br., w całej Polsce odbywały się protesty rolników, którzy sprzeciwiają się m.in. wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy, gdyż produkcja rolna stała się nieopłacalna.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski pytany w środę w Radiu Zet, czy Polska powinna wprowadzić zakaz importu towarów rolnych z Ukrainy, odparł: „Jest wprowadzony częściowo. Jeśli będą naruszone rynki, to wtedy w stosunku do poszczególnych towarów, w niektórych przypadkach, tak”.
Minister wskazał, że rolnicy protestują przeciwko nadmiernemu otwarciu rynku europejskiego na towary z Ukrainy. Jak mówił, jest częściowe ograniczenie. Przekazał, że Polska prowadzi rozmowy bilateralne na poziomie technicznym z ministerstwem Ukrainy dotyczące dalszego ograniczenia i kontroli napływu towarów rolnych z Ukrainy na rynek Polski, a także form ograniczenia, jeśli zostanie naruszony dany obszar rynku związany z takim, czy innym towarem.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rozwoju i Technologii z 15 września 2023 r. w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych, Polska wprowadziła bezterminowy zakaz przywozu do naszego kraju m.in. niektórych rodzajów zbóż, nasion oleistych, śrut czy makuch.
Zobacz także galerię zdjęć z protestu rolników 2024 w Hrubieszowie: