- Chcemy mieć najwyższą klasę rozgrywkową, a do tego niezbędne jest wsparcie inwestora - Mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. - Miasto Lublin nie wycofa się, chcemy być współodpowiedzialni za budowanie przyszłości piłki nożnej w Lublinie. Chcemy również być wsparciem i finansowym i organizacyjnym, ale inwestorowi chcemy powierzyć profesjonalizację działań klubu i budowanie poziomu piłki nożnej tu w Lublinie.
Drużyna Motoru w maju awansowała do II ligi. Jakubas chce w nią inwestować, ponieważ ma do niej sentyment.
- Jestem długodystansowcem, efekty wszystkiego co robiłem do tej pory to są lata ciężkiej pracy, tak samo podchodzę do inwestycji w Motor Lublin - mówi Zbigniew Jakubas, nowy udziałowiec Motoru Lublin. - Piłka nożna to jest cały czas dokładanie pieniędzy, ale chciałbym to robić sensownie i przede wszystkim kształcić młodzież w tym rejonie, tak żeby za 3-4 lata w Motorze grało 60-70 procent zawodników rodzimych, a nie tak jak robią to często inne kluby, że tylko na transfery się nastawiają - to jet droga donikąd. Chcielibyśmy w przyszłym roku być już oczko wyżej, czyli w I lidze.
Nowy udziałowiec Motoru Lublin zapowiedział wzmocnienie drużyny przez transfery. Jak sam powiedział "nie ma limitu na ten cel".
Równocześnie chce zbudować akademię piłkarską. W ciągu czterech miesięcy w Lublinie mają powstać trzy boiska piłkarskie. Taka infrastruktura pochłonie kilkadziesiąt milionów złotych.