Mieszkańcy Jastkowa mogą teraz użytkować wodę jedynie w celach bytowych, czyli np. do picia, gotowania, czy kąpieli. Gmina już w poprzednich latach wydawała podobne zakazy, jednak były one wprowadzane w miesiącach letnich. W tym roku takie działania zostały podjęte wcześniej z powodu bezśnieżnej zimy oraz braku opadów w ostatnim czasie. Przed wprowadzeniem zakazu pobór z ujęć wody był 3-krotnie większy niż zazwyczaj. W związku z tym istniało ryzyko, że system może ulec awarii.
Jak mówi Wójt Gminy Jastków Teresa Kot, samorząd pracuje nad tym, aby przebudować system dostarczania wody mieszkańcom:
W tej chwili trwają prace w kierunku wywłaszczenia ogródków działkowych w Dąbrowicy z ujęcia wody posiadanego przez ogródki. To jest bardzo dobra lokalizacja, my jesteśmy właścicielem tych gruntów, oni są wieczystym użytkownikiem i chcieliśmy rozbudować to ujęcie wody na zasadach porozumienia, ale ogródki zaprotestowały, więc prowadzimy administracyjne działania w kierunku wywłaszczenia.
Obecnie wodę do Jastkowa dostarcza 5 ujęć, jednak gmina prowadzi rozmowy z Nadleśnictwem Świdnik nad utworzeniem kolejnego. Miałoby ono powstać w Dębówce. Niebawem mają także ruszyć prace, które pozwolą utworzyć dwa publiczne miejsca nieodpłatnego dostępu do wody. Mają być zlokalizowane w pobliżu istniejących ujęć.
Gmina pracuje jednocześnie nad zmianą cennika za wodę. Zgodnie z planami miałaby zacząć obowiązywać tzw. taryfa progresywna. Oznacza to wprowadzenie progów z różnymi stawkami za wodę w zależności od tego, jak dużo mieszkańcy będą jej zużywać. Wójt gminy zapowiada jednak, że cena za wodę do celów bytowych pozostanie na tym samym lub podobnym poziomie.