świat zwierząt

Martwy bielik znaleziony w woj. lubelskim. Wszystko wskazuje na to, że ptak został otruty

2025-03-18 13:02

Pod koniec lutego (23.02) na polach pod Magdalenką w gminie Ulhówek znaleziono martwego bielika. Niestety, wszystko wskazuje na to, że ptak został otruty. Sprawą zajmuje się policja, a ornitolodzy z woj. lubelskiego komentują, że główną przyczyną jest „piramidalna głupota i bezmyślność”.

Martwy bielik znaleziony na polach

Taki widok po prostu łamie serce. Na polach w pow. tomaszowskim znaleziono martwego bielika. Niedaleko leżał też martwy lis.

- Najprawdopodobniej było tak, że rolnik otruł kurę, ją zjadł lis, zwierzę zostało wywiezione i porzucone w polach, a następnie za konsumpcje wziął się bielik. Trucizna była tak toksyczna, że zwierzę bardzo szybko padło – mówi nam Tomasz Kobylas z Zamojskiego Towarzystwa Ornitologicznego.

Ponieważ miejsce jest w dużej odległości od zabudowań, zaś blisko drogi Tarnoszyn-Dyniska, okoliczności wskazują, że lis prawdopodobnie został najpierw otruty gdzieś w pobliżu wioski, a następnie wywieziony na pole.

- Sprawca uznał to za najwygodniejsze rozwiązanie, zamiast męczyć się z zakopywaniem ofiary w zamarzniętej ziemi – czytamy na profilu Zamojskiego Towarzystwa Ornitologicznego.

Sprawą już zajmuje się policja, ale jak podkreślają przyrodnicy, tego typu sprawy są niezwykle trudne i trudno jest znaleźć winnego.

- W gruncie rzeczy, trzeba byłoby po prostu kogoś złapać za rękę, albo ktoś by musiał dotrzeć do świadka, który wie, kto to zrobił – precyzuje Kobylas.

Strata jest ogromna. Życie stracił dorosły samiec, w dobrej kondycji, który ważył prawie 5 kg. Oznacza to, że Roztocze straciło kolejną parę bielików.

- Chociaż ten gatunek jest  wielokrotnie liczniejszy i nie tak wrażliwy na warunki środowiska jak orzeł przedni, to każdy  zatruty okaz stanowi stratę dla przyrody i świadczy o dużej skali i ciągle trwającym procederze wykładania trucizn – czytamy we wpisie Zamojskiego Towarzystwa Ornitologicznego.

Problem z rolnikami, którzy trują silnymi chemikaliami zwierzęcych intruzów, jest bardzo duży. Zamojskie Towarzystwo Ornitologiczne nie raz podejmowało próby, aby uświadomić mieszkańców regionu, że ich działania mogą mieć katastrofalne skutki. Jednak wraz z końcem kampanii edukacyjnych, wielu osobom kończyła się motywacja do tego, aby zaniechać takich działań. Ofiary widać na pierwszy rzut oka – martwy orzeł przedni, którego również znaleziono w polach, a także wspomniany już bielik.

Lubelskie. Oberwanie chmury w Zamościu

- Piramidalna głupota i bezmyślność – komentują przyrodnicy i zapowiadają, że nadal będą walczyć z tymi strasznymi praktykami.

Populacja bielików w woj. lubelskim

Jednak są i pozytywne wiadomości. Zbliża się wiosna i już widać, że u bielików z woj. lubelskiego trwają wielkie przygotowania.

- Zaobserwowaliśmy, że mimo że w wielu miejscach jeszcze leży śnieg, to już ptaki poprawiają gniazda i szykują się do lęgów – mówi Kobylas.

Gniazdo bielika może ważyć nawet tonę, mieć 4 m wysokości i 2,5 m średnicy. Na jego lokalizację ptaki wybierają potężne drzewa, najczęściej w wieku powyżej 120 lat, które gwarantują stabilne utrzymanie imponującej konstrukcji gniazdowej. Nie tylko gniazda bielików są duże, również ich rewiry lęgowe mogą obejmować nawet do 300 km kwadratowych.

W Polsce bielik jest objęty ścisłą ochroną gatunkową, która wymaga także wdrożenia specjalnych stref ochrony ostoi tego ptaka. Na poziomie europejskim gatunek podlega ochronie w ramach tzw. Dyrektywy Ptasiej oraz licznych konwencji międzynarodowych.

Obecnie szacuje się, że w Polsce jest 1200-1500 par bielików. Zgodnie z najnowszymi danymi w samym woj. lubelskim jest ponad 80 par, ale ciężko mówić tu o dokładnych liczbach, bo należy pamiętać, że są to ptaki wędrowne.

Zobacz także: To lewy dopływ Wieprza. Bystrzyca jest największą rzeką przepływającą przez stolicę woj. lubelskiego!