Prokurator Daniel Czyżewski z Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie podał PAP, że na podstawie zebranego materiału dowodowego zadecydowano o zmianie zarzutów wobec 59-letniej Anny K. za spowodowanie w maju br. w Krasnymstawie wypadku drogowego. Zginęła w nim 45-latka, a jej 3-letni syn został ranny.
Początkowo prokurator zarzucił 59-latce spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości, którego następstwem jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Ostatnio zaostrzył kwalifikację czynu i ogłosił Annie K. zarzut zabójstwa 45-latki z zamiarem ewentualnym i usiłowania zabójstwa małoletniego.
Mogła uniknąć wypadku, ale nie zareagowała
Jak wskazał Czyżewski, w toku postępowania uzyskał kolejne opinie biegłych, na podstawie których ustalono, iż podejrzana w chwili zdarzenia miała 3,5 promila alkoholu we krwi. Zdaniem prokuratora, opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych w sposób kategoryczny wskazała, iż podejrzana mogła podjąć czynności, dzięki którym uniknęłaby wypadku, ale ich nie podjęła i „w sposób rażący naruszyła zasady ruchu drogowego”.
Przypomniał, że Anna K. ma także zarzuty prowadzenia w stanie nietrzeźwości, naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariusza publicznego.
„Podejrzana przyznała się jedynie do prowadzenia w stanie nietrzeźwości. Nie przyznała się do pozostałych zarzutów” - powiedział Czyżewski w rozmowie z PAP.
Zapowiedział skierowanie do sądu aktu oskarżenia po uzyskaniu opinii biegłych psychiatrów i kwestionariusza wywiadu środowiskowego. Dodał, że za zabójstwo z zamiarem ewentualnym grozi od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Przebieg wydarzeń
Jak ustalono, 28 maja br. 59-letnia Anna K. kierując toyotą uszkodziła dwa samochody na parkingu w Krasnymstawie. Następnie uciekając ulicą Kościuszki doprowadziła do kolizji z kolejnym zaparkowanym autem i po przejechaniu kilkuset metrów potrąciła 45-letnią rowerzystkę wiozącą dziecko. Kobieta zmarła dwa dni później w szpitalu. Chłopczyk przeżył wypadek.
Początkowo prokurator zarzucił Annie K. m.in. spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości, którego następstwem jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Za te czyny grozi do 12 lat więzienia. Na wniosek prokuratury sąd zadecydował o aresztowaniu.