To już 10. edycja plebiscytu piętnującego najmniej zgodne z faktami wypowiedzi nt. klimatu. W ostatnich latach palmę pierwszeństwa dzierżył Jarosław Kaczyński (w 2022 r. powiedział, że „Jeśli chodzi o poważnych uczonych, to są bardzo podzielone zdania [na temat przyczyn zmian klimatu]”) i Marek Suski (w 2021 r. stwierdził, że „Nasze lasy i nasze zielone uprawy pochłaniają więcej niż emitujemy CO2”).
W głosowaniu uczestniczą internauci i internautki. Wg nich w 2023 r. największą Klimatyczną bzdurą roku była wypowiedź Marii Kurowskiej z Suwerennej Polski.
Jeśli będzie zeroemisyjność i nie będzie CO2 w powietrzu, to zagłodzimy przyrodę, bo z czego będzie się rozwijać?
Każde tego typu stwierdzenie Nauka o Klimacie natychmiast prostuje. Co ma do powiedzenia o powyższym cytacie?
– Czy przed nastaniem ery przemysłowej żyły na Ziemi jakieś rośliny? Chyba nikt nie ma wątpliwości, że tak. Te prowadzące fotosyntezę organizmy potrzebują do życia dwutlenku węgla. Na szczęście jednak oddychanie roślin i zwierząt, rozkład ich szczątków oraz pożary emitują do atmosfery wystarczająco dużo tego gazu, by utrzymać przy życiu całą ziemską florę. Mimo to posłanka Maria Kurowska starała się podczas konferencji prasowej, przekonać publiczność, że wyzerowanie emisji CO2 związanych ze spalaniem paliw kopalnych i przekształceniami terenu przez człowieka jest dla roślin śmiertelnym zagrożeniem. Tym razem jednak chyba nikt nie dał się nabrać!
W plebiscycie o niechlubne zwycięstwo walczyła też m.in. wypowiedź Krzysztofa Bosaka, który w sierpniu 2023 roku na antenie Radia Zet nie miał wątpliwości, że „klimatolodzy spierają się, z czego wynikają zmiany klimatu”. Do konkursu którego nikt nie chciałby wygrać, nominowany został też europoseł Kosma Złotowski – w maju 2023 roku w rozmowie z Polsat News uznał, że nie jesteśmy w stanie „zmienić klimatu". Miał przy tym na myśli, że nie da się zatrzymać zmian, które się obecnie dzieją.
Maria Kurowska – kim jest?
Maria Kurowska jest posłanką Suwerennej Polski, będącą w Klubie Parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości. Ma 69 lat, ukończyła Akademię Ekonomiczną w Krakowie (Wydział Ekonomiki i Obrotu, Towaroznawstwo), uzyskując tytuł magistra inżyniera. Po latach zrobiła też studia podyplomowe z zarządzania oświatą w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Z zawodu jest nauczycielką, ale od lat spełnia się w polityce, najpierw samorządowej (2006-2010 burmistrzyni Jasła, 2014-2019 członkini zarządu województwa podkarpackiego), później krajowej. W sejmie jest już drugą kadencję, startując z Krosna. W 2019 r. zdobyła 18 936 głosów, a w 2023 r. poprawiła wynik na 20 813. Szerszą sławę przyniosło jej m.in. przedwyborcze wysyłanie do okolicznych proboszczów listu z prośbą o „modlitewne wsparcie”, bo „część opcji politycznych w naszym kraju pragnie tego, aby wymazać Boga i Kościół z życia naszej Ojczyzny”, a ostatnio uznała, że problemy psychiczne młodzieży wynikają z „ideologii gender”. W grudniu z sejmowej mównicy cytowała fragment „Ody do młodości” Adama Mickiewicza („Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy”), krytykując sposób wprowadzania zmian w TVP.