ciekawostki

Jack to nowy funkcjonariusz policji. Będzie wyszukiwał ludzkie zwłoki

2025-01-09 9:51

Lubelski garnizon Policji od niedawna ma nowego czworonożnego funkcjonariusza. To roczny owczarek niemiecki o imieniu „Jack.” Jedyny taki policyjny pies w naszym garnizonie, który specjalizuje się w wyszukiwaniu zapachów ludzkich zwłok.

Nowy pies policyjny w woj. lubelskim

W lubelskim garnizonie służy obecnie 40  psów policyjnych o różnych specjalnościach. Od niedawna, do grona czworonożnych funkcjonariuszy dołączył kolejny –  to roczny owczarek niemiecki wyspecjalizowany w wyszukiwaniu zapachów ludzkich zwłok. To jedyny policyjny pies służbowy w naszych szeregach przeznaczony do takich właśnie zadań. 

Jack, bo takie ma imię służbowe nasz owczarek niemiecki, to czworonożny funkcjonariusz, który jest nowym „nabytkiem” Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP w Lublinie.

Lubelskie. Najbardziej kolorowa biblioteka w Polsce

- To dosyć specyficzny wydział, którego policjanci prowadzą poszukiwania osób ukrywających się za najcięższe przestępstwa oraz namierzaniem osób poszukiwanych przez funkcjonariuszy z innych krajów. Ale to nie wszystko, bowiem nasi lubelscy „poszukiwacze” biorą również udział w akcjach poszukiwawczych osób zaginionych – wyjaśnia nadkom. Anna Kamola z lubelskiej policji.

Żmudne szkolenie nowego kadeta

Zanim Jack trafił do wydziału, musiał przejść odpowiednie szkolenie w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Szkolenie polegało m.in. na budowaniu u psa możliwie dużej motywacji do wyszukiwania zapachu, tak aby potrafił go rozpracować i wyodrębnić wśród innych zapachów.

Co istotne, w takich szkoleniach wykorzystuje się zapach syntetyczny, który zbliżony jest do zapachu ludzkich zwłok.

- Pies, który zlokalizował zapach zwłok ludzkich, musi pozostać w miejscu jego odnalezienia i oszczekać zapach, aż do przybycia przewodnika. Dopiero wtedy otrzymuje nagrodę – tłumaczy Kamola.

Materia pracy psów do wyszukiwania ludzkich zwłok jest bardzo skomplikowana, gdyż zakres zapachów, z którymi spotyka się zwierzę, jest ogromnie złożony. Począwszy od zwłok świeżych po zeszkieletowane, na każdym etapie rozkładu tkanki ludzkie mają inny zapach. Do tego dochodzą okoliczności, takie jak np. spalenie, zakopanie oraz warunki środowiskowe jak np. wilgotność lub temperatura otoczenia. Dlatego szkolenie takiego psa jest ciągłe, a trening psa o takiej specjalności to wieloletni proces.

Jack już rozpoczął pracę

Jack, który w grudniu dołączył do Poszukiwaczy z KWP w Lublinie już ma za sobą udział w pierwszych akcjach poszukiwawczych. Ubrany przez przewodnika w specjalne szelki przemierzał rozległe tereny, jak pola, łąki czy lasy w poszukiwaniu zapachu. W jedną godzinę, taki psi poszukiwacz jest w stanie nawet przeszukać 11 ha powierzchni.

Po takiej ciężkiej pracy Jack wraca do domu, gdzie znajduje się pod ciągłą opieką swojego przewodnika i czeka na kolejne zadania.

Zobacz także: Praca w służbie granicznej w woj. lubelskim