Julia Szeremeta wraca ze srebrem!
Julia Szeremeta zdobyła srebrny medal igrzysk w Paryżu w bokserskiej kategorii 57 kg. W sobotnim finale przegrała jednogłośnie na punkty z Tajwanką Yu Ting Lin 0-5 (27:30, 27:30, 27:30, 27:30, 27:30).
Polka od początku miała problem w starciu z wyraźnie wyższą rywalką. Lin skutecznie wykorzystywała większy zasięg ramion. Trzymała Szeremetę na dystans i skutecznie punktowała.
28-letnia Lin jest dwukrotną złotą medalistką mistrzostw świata (2018, 2022). Tajwanka i Algierka Imane Khelif zostały przez Międzynarodową Federację Boksu zdyskwalifikowane już w trakcie ubiegłorocznych mistrzostw świata, a dokładnie po ich półfinałowych walkach. IBA argumentowała, że nie zdały testu mającego na celu ustalenie płci.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski w ubiegłym roku pozbawił IBA statusu organu zarządzającego boksem i przejął kontrolę nad samymi zawodami olimpijskimi. MKOl dopuścił do rywalizacji w Paryżu Lin i Khelif, bo testy przeprowadzone przez IBA uznał za bezprawne i pozbawione wiarygodności. Obie pięściarki startowały też trzy lata temu w Tokio, ale w Japonii nie odniosły sukcesu.
W drodze do finału Szeremeta wygrała w 1/16 finału z Wenezuelką Omailyn Alcalę 4-1, w 1/8 finału pokonała Australijkę Tinę Rahimi 5-0, w ćwierćfinale Portorykankę Ashleyann Lozadę Mottę 5-0, a w półfinale Filipinkę Nesthy Petecio 4-1.
To pierwszy olimpijski medal polskiego boksu od 1992 roku, kiedy brąz w Barcelonie zdobył Wojciech Bartnik. Natomiast w finale igrzysk polski pięściarz poprzednio wystąpił w 1980 roku w Moskwie. Wówczas także ze srebrem rywalizację zakończył Paweł Skrzecz.
Szeremeta: „Nie boję się”
Startująca w kat. 57 kg Szeremeta była pewna co najmniej srebrnego medalu. Żeby zostać mistrzynią, musiała pokonać Lin Yu Ting z Tajwanu, którą otaczają kontrowersje od ubiegłorocznych mistrzostw świata: nie została do nich dopuszczona, bo według Międzynarodowej Federacji Boksu (IBA) nie zdała testu mającego na celu ustalenie płci. Międzynarodowy Komitet Olimpijski kwestionuje zasadność i poprawność tych badań, dlatego zezwolił na jej występ w Paryżu.
- Nie boję się nikogo, do nikogo nie czuję respektu. Wychodzę do ringu i robię swoje - mówiła Szeremeta po półfinale, ale do losów jej rywalki nie chciała się odnosić. - W ogóle nie czuję stresu, boksuję na luzie - dodała.
Ostatni złoty medal w boksie było 48 lat temu
Ostatni złoty medal należał do Jerzego Rybickiego w wadze lekkośredniej. Od tego wydarzenia upłynęło już 48 lat. Był ostatnim Polakiem, który stanął na najwyższym stopniu olimpijskiego podium w tej dyscyplinie.
- Szeremeta musi walczyć z sercem, jest niezwykle ambitna, o czym przekonuje kibiców w każdym pojedynku i musi narzucić przeciwniczce swój styl walki. Boks kobiet zdobywa sobie coraz szerszą popularność i tym samym publiczność. Martwią mnie niepowodzenia mężczyzn. Zlikwidowane zostały rozgrywki pierwszej i drugiej ligi, jakże popularne w niedalekiej przeszłości. Pozostały tylko turnieje i zgrupowania, a to za mało - powiedział Rybicki.
Złoty medalista olimpijski z Montrealu i brązowy z Moskwy w kategorii średniej pojedynek Szeremety z Tajwanką Yu Ting Lin obejrzy w Zakopanem, gdzie przebywa na urlopie.
Kim jest Julia Szeremeta?
Julia Szeremeta ma niecałe 21 lat, a urodziny będzie obchodziła już 24 sierpnia. Pochodzi z małej miejscowości w pow. chełmskim w woj. lubelskim. Na co dzień trenuje w Klubie Sportowym Paco w Lublinie. Młoda zawodniczka zapisała już na swoim koncie sukcesy w tej dyscyplinie, wśród których należy wymienić między innymi zdobycie Mistrzostwa Polski.
Zobacz także: Julia Szeremeta z woj. lubelskiego zawalczy w finale Igrzysk Olimpijskich 2024!