- To jest rzecz naturalna, że w przypadku takich przenosin dworców to musi być rozetapowane - mówi Grzegorz Malec, dyrektor ZTM w Lublinie. - My mamy już wydane promesy z kilkudziesięcioma przewoźnikami, którzy teraz procedują u swoich organów zezwalających wydanie zezwolenia na takie kierunki jak Opole Lubelskie, Kraśnik, Nałęczów, Warszawa i wiele, wiele innych. Pierwszy etap, to są Ci przewoźnicy, którzy zdążyli ze wszystkim. Drugi etap, czyli mamy już zobowiązanie o tym, że będą tutaj jeździć, m.in. Zamość, Krasnystaw, Opole, Nałęczów, Kazimierz, Kraśnik i wiele innych.
Dyrektor ZTM na przykładzie innych miast zakłada, że proces przenoszenia przewoźników na nowy dworzec będzie trwał kilka miesięcy. Prawdopodobnie duża grupa przewoźników będzie jeździła z Dworca Lublin już w lutym, marcu, kwietniu.
- Wydaje mi się, że 75 procent, to są te miesiące marzec, kwiecień, natomiast cały proces może potrwać nawet do wakacji - dodaje Malec. - Bo to nie chodzi o to, żeby w jednym momencie przenieść wszystko i zrobić zamieszanie. Ci przewoźnicy w stosunku do swoich własnych pasażerów prowadzą też politykę informacyjną. Oni chcą to zrobić razem, np. Puławy. Jeżeli każdy z tych przewoźników, a jest ich np. 15, będzie już gotowy do odebrania zezwolenia, to oni chcą jednocześnie się przenieść, aby pasażer miał jednolitą informację.
Z nowego dworca podróżować możemy m.in. do Ukrainy, Warszawy, Krakowa, Katowic, Poznania, Rzeszowa, Kielc, Pragi, Mediolanu i Marsylii, a także do miejscowości położonych bliżej Lublina, m.in. do Biłgoraja, Bychawy, Piask czy Chełma. Ci, którzy mieli już okazję podróżować z nowego dworca są zadowoleni.
- Piękny jest ten dworzec - mówi jeden z podróżnych, który przyjechał do Lublina. - Podjazdy dla autobusów robią wrażenie. Nie jest tak ciasno jak na tym starym dworcu. Może jest taki minus, że gdy będzie wiało, to tak trochę nie bardzo tutaj stać.
- Jest ślicznie, bardzo ładny dworzec. Do Lublina przyjeżdżam, bo jeżdżę w dalszą trasę do córki - mówi mieszkanka podlubelskiej miejscowości. - Dla mnie opcja też dobra, bo mogę pociągiem dojechać do Lublina i bezpośrednio już szybciutko przejść na drugą stronę, mam dworzec i mogę jechać dalej.
- Troszkę daleko z centrum, ale myślę, że się przyzwyczaję - mówi mieszkaniec Lublina, który w piątek pierwszy raz jechał z nowego dworca. - Jest tak nowocześnie i bardzo ładnie, czysto. Jestem z Lublina, jadę właśnie do Warszawy, często podróżuję busami, pociągami, także często będę korzystał z tego dworca.
Dworzec Lublin będzie czynny przez całą dobę, jednak nie w całości. Do godziny 21:00 będzie czynna poczekalnia na piętrze. Po tej godzinie będzie można jedynie skorzystać ze znajdującej się w budynku toalety i holu na parterze.