Likwidacja szkół podstawowych w woj. lubelskim
Oficjalnie do kuratorium oświaty (stan na 6 lutego 2025) wpłynęły dwa listy intencyjne w sprawie likwidacji szkół podstawowych. To placówki z powiatu łukowskiego, w miejscowościach Jakusze i Mikłusy.
- Mam na biurku dwie uchwały intencyjne. Jesteśmy w trakcie realizowania. Te wszystkie dokumenty będą dopiero napływały. Luty jest takim czasem granicznym, gdy te wnioski wpływają. Wszystko zależy od rady gminy, czy takie pismo wpłynie do kuratorium – wyjaśnia w rozmowie z portalem Eska.pl Tomasz Szabłowski, lubelski kurator oświaty.
Dlaczego wpływają wnioski o likwidację szkół? Jak przyznaje lubelski kurator, czasami są one zasadne, czasami nie.
- Wójtowie gminy tłumaczą się aspektem ekonomicznym. Osobiście zwracam uwagę na aspekty społeczne. Dla mnie uczeń jest najważniejszy, nauczyciel jest bardzo ważny w tej kwestii. A nie, czy samorząd stać czy nie stać. To on powinien decydować, stać nas czy nie. Ciężko komentować tę sytuację ogólnie. Demografia jest nieubłagana – dodaje.
"Dołożyliśmy 800 tys. zł z budżetu gminy"
Do szkoły w Jakuszach uczęszcza 37 uczniów. 11 z nich uczy się już w innych placówkach. Zdaniem wójta, to była decyzja rodziców.
- To nam daje sygnał, by się zastanowić, co się dzieje. W ubiegłym roku ta placówka kosztowała nas około 1,8 mln zł, jej utrzymanie. Subwencja wyniosła milion złotych. Dołożyliśmy 800 tys. zł z budżetu gminy. Obserwujemy rys demograficzny. Widzimy, że nie przybędzie uczniów w szkole w miejscowości Jakusze – wyjaśnia Andrzej Hryciuk, wójt gminy Trzebieszów.
Nieco lepiej wygląda sytuacja w szkole w Mikłusach. Tam jest więcej dzieci, które chodzą do tamtejszej szkoły. - Mamy oddziały 7, 9-osobowe. Ale też ta demografia nam pokazuje, że jest ich po prostu mniej – przyznaje Andrzej Hryciuk. Jak wyjaśnia, były prowadzone rozmowy z rodzicami, którzy chcą, by tę szkołę utrzymać.
Rozwiązaniem mogłoby być utworzenie stowarzyszenia. Pojawił się pomysł ze strony gminy, by przekształcić szkołę w Mikłusach w filię szkoły w Trzebieszowie. - Wiem, to ciężkie wyzwanie. Gdy takowe by powstało, wtedy gmina przekazuje, nieodpłatnie, budynki i całe wyposażenie. Wtedy stowarzyszenie prowadzi placówkę. Oczywiście, gmina przekazuje też subwencję na ucznia – wyjaśnia wójt.
Co dalej z uczniami z powiatu łukowskiego?
Aktualnie nie ma zagrożenia, by dzieci musiały się uczyć w innych szkołach. Jak wyjaśnia wójt gminy, do końca roku szkolnego wszyscy, którzy chodzą do wspomnianych szkół, uczą się normalnie.
Zobacz także galerię zdjęć: To najstarsza szkoła w Lublinie! Tak wygląda na starych zdjęciach