Jak sam mówi, grill to nie tylko majówka. Dominik grilluje bowiem cały rok. Istotne jest nie tylko to co wrzucimy "na ruszt", ale też istotny jest model grilla.
- Przede wszystkim musimy go dobrać do naszych potrzeb, w zależności od tego chociażby ile osób chcemy zazwyczaj tym grillem "wyżywić" - mówi Dominik Strzelec i dodaje: - Przede wszystkim należy zacząć od tego czym opalimy urządzenie - czy tradycyjnie, węglem, czy może gazem. Ja osobiście preferuję grille gazowe. Mają stabilną, wysoką temperaturę, mniej dymią, ale wymagają stabilniejszego gruntu.
Jak już o gruncie mowa, grilla nie można stawiać na byle czym.
- Odradzam beton, kategorycznie. Cokolwiek nam skapnie, zostanie na długo. Najlepiej w tej roli sprawdzi się gres, czy inne przepuszczalne, ale równe podłoża - wyjaśnia Strzelec.
Wiemy już czym grillować, a czy wiemy co?
- Zdecydowanie na polskich grillach brakuje warzyw. Ja jestem mocno za tym, aby warzyw było na ruszcie jak najwięcej. Cukinia, bakłażan, a nawet zwykłe ziemniaki, dobrze przyprawione będą stanowić wspaniały przysmak. Co ważne, po tego rodzaju obróbce zachowają swoje właściwości odżywcze i zdrowotne - podkreśla Dominik Strzelec i dodaje: - Ale żeby nie było, też nie wyobrażam sobie grilla bez kiełbaski i to dobrze przypieczonej!
Dziś na Mełgiewskiej można było uzyskać darmowe porady od Dominika Strzelca. O co najczęściej pytali Lublinianie?
- Czy mają wystarczająco duży ogród, jak go osłonić, jaki grill będzie najlepszy - to najczęstsze pytania. Lublinianie często nie doceniali tego, co mają. Rezygnowali z grillowania, a ja pokazałem im jaki mają potencjał na swoich działeczkach.
Na miejscu nie brakowało poczęstunku i amatorów grillowania. Pytani przez nas lublinianie i lublinianki odpowiadali jednogłośnie: nie ma majówki bez grilla, a słabsza pogoda, choć dziś dopisuje, nie stanowi dla nich przeszkody.
Zatem, smacznego!