Byli lubelscy działacze antykomunistyczni rozpoczęli protest głodowy ws. ks. Olszewskiego

i

Autor: NSZZ Solidarność Region Środkowo-Wschodni Lublin/facebook.com

WIADOMOŚCI

Domagają się uwolnienia z aresztu ks. Olszewskiego. Byli lubelscy działacze antykomunistyczni rozpoczęli głodówkę

2024-10-24 8:59

Czterej byli działacze antykomunistyczni z Lublina rozpoczęli protest głodowy. To ich sprzeciw wobec aresztowania ks. Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca zatrzymanej trójce m.in. przywłaszczenie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.

Byli lubelscy działacze antykomunistyczni rozpoczęli protest głodowy

Emerytowany pracownik kolei Stanisław Oroń powiedział podczas środowej konferencji prasowej, że głoduje już ósmy dzień. Do tej formy protestu zainspirował go przykład Jana Karandzieja, który 14 października rozpoczął głodówkę w Częstochowie.

Jak podał Oroń, we wtorek do protestu w Lublinie dołączył emerytowany maszynista Waldemar Drewniak, a w środę – działacz „Solidarności” Lech Ciężki i radny miejski PiS Piotr Gawryszczak. Wszyscy czterej w czasach PRL prowadzili działalność antykomunistyczną.

Pilna akcja służb na Al. Solidarności. Tajemnicza koperta z fiolką w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich

Protestujący chcą zwrócić uwagę na bezpodstawne – ich zdaniem – aresztowanie ks. Michała Olszewskiego (zgodził się na podawanie danych – PAP) i urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości: Urszuli D. i Karoliny K. Krytycznie odnoszą się do działań obecnego rządu, który w ich opinii łamie prawo i stosuje represje wobec przeciwników politycznych.

„Są zamykani ludzie niewinni” – zaznaczył Oroń.

Protestujący przebywają w siedzibie związku represjonowanych w stanie wojennym przy ul. Królewskiej w Lublinie. Podczas konferencji poinformowali, że przyjmują tylko wodę i są pod opieką lekarza.

Dlaczego ks. Michał Olszewski został zatrzymany? Jakie ma zarzuty?

Pod koniec marca 2024 r. ks. Michała Olszewskiego – prezesa fundacji Profeto, która otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości kilkadziesiąt milionów złotych, zatrzymali funkcjonariusze ABW. Oprócz niego zatrzymali też dwie urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości: Urszulę D. i Karolinę K.

Zarzuty prokuratorów dotyczą m.in. wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Profeto, która – w ocenie prokuratorów – nie spełniała wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze. Urzędnicy, którzy decydowali o przyznaniu tych środków – jak podawała Prokuratura Krajowa – mieli działać wspólnie i w porozumieniu z prezesem fundacji.

Prokuratura Krajowa podejrzewa całą trójkę m.in. o przywłaszczenie powierzonego mienia.

Podejrzani nie przyznali się do winy. Sąd zadecydował o areszcie dla nich. Pod koniec sierpnia Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył im areszt o kolejne trzy miesiące. W czwartek sąd apelacyjny rozpozna zażalenie w tej sprawie.

Zobacz także: W Lublinie jest jedyna taka uczelnia w Polsce. Studentami są tu więźniowie