Kolejki na południu miasta związane są ze zmianami organizacji ruchu w rejonie remontowanego wiaduktu na ul. Diamentowej. Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość.
- Są nowe estakady, a staliśmy tak, jak wcześniej - irytuje się pan Krzysztof, który obserwował rejon skrzyżowania z ul. Wrotkowską.
Wykonawca wiaduktu kolejowego nad ulicą Diamentową przygotowuje się do prób obciążeniowych.
Inaczej w centrum
Nie działa także sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Krakowskie Przedmieście, Wieniawska, Lipowa i Al. Racławickie. Ma to związek ze zwężeniem, które przygotowali w tym rejonie drogowcy. O szczegółach tej organizacji ruchu pisaliśmy już na eska.pl/lublin.
Znów ciężko na Gnieźnieńskiej
Jej fragment jest zamknięty z powodu układania kolejnych warstw nawierzchni. Taka organizacja ruchu potrwa do końca dnia.
Jeden z naszych słuchaczy, Cezary, przejeżdżał tamtędy podczas porannego szczytu.
- Gnieźnieńska stoi, najlepiej objechać ją i do centrum dostać się przez ul. Główną - mówi kierowca i dodaje: - Na Gnieźnieńskiej rano można stracić nawet 20 minut.
Czechowa zwężenia nie ominą
Kolejne miejsce, gdzie zmieniła się dziś organizacja ruchu, to al. Smorawińskiego.
– W związku z rewitalizacją kanalizacji ciepłowniczej zostanie zajęty prawy pas ruchu al. Smorawińskiego na odcinku od wiaduktu Poniatowskiego do wiaduktu w ciągu ul. Kiepury – wyjaśnia Monika Głazik z lubelskiego Ratusza – Dodatkowo zostanie zamknięty chodnik po stronie ulicy Lipińskiego.
Prace potrwają do 9 lipca.