Trwa profilaktyczna akcja resortu zdrowia. Jak mówi nam Agnieszka Strzępka, rzeczniczka wojewody lubelskiego - chętni nie muszą mieć recepty ani skierowania. - Osoby, które chcą skorzystać ze szczepień powinny zgłosić się do wybranego punktu szczepień i wybiorą termin - tłumaczy.
W całym kraju takich punktów jest ponad 3 tys. W województwie lubelskim kilkadziesiąt. Szczepienia prowadzą szpitale oraz większość publicznych i niepublicznych ośrodków zdrowia. Więcej informacji udzielają także lekarze rodzinni. Mapa punktów znajduje się na stronie ministerstwa zdrowia.
W przypadku szczepienia przeciw grypie, punkt nie wydaje zaświadczenia. - Osoby zaszczepione wpis o szczepieniu znajdują na swoim koncie pacjenta - wyjaśnia Strzępka.
Tylko w pierwszych dwóch tygodniach listopada na Lubelszczyźnie na grypę i infekcje grypopochodne zachorowało 3 tys. osób. - Tym bardziej warto korzystać z akcji. Szczepienie choć dobrowolne, jest zalecane. Nie daje stuprocentowej ochrony, ale nawet w przypadku pojawienia się choroby, jej przebieg będzie łagodniejszy - dodaje Strzępka.
Wcześniej z darmowych szczepień przeciw grypie korzystać mogli jedynie medycy, nauczyciele, mundurowi czy seniorzy. Od 23 listopada wszyscy pełnoletni Polacy.
Na razie nie wiadomo, jakim zainteresowaniem cieszy się program w naszym regionie. Lubelski sanepid nie prowadzi statystyk na ten temat. - Niestety, Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie nie posiada statystyk dot. szczepień na grypę za rok 2021, także dot. szczepień bezpłatnych - poinformowała nas Magdalena Kaproń, wz. rzecznika prasowego WSSE Lublin.
Polecany artykuł: