Nowe przepisy wejdą w życie 23 grudnia.
Od lat czekaliśmy na to, żeby takie przepisy zostały wprowadzone. Od kilkudziesięciu do kilkuset złotych możemy zakupić taki czujnik węgla, chciałbym też wspomnieć o tym, że warto mieć w domu czujkę dymu, która w porę zaalarmuje nas chociażby o pożarze. Tych zdarzeń jest dużo więcej, jeśli chodzi o pożary w budynkach mieszkalnych, szczególnie w sezonie grzewczym. Dochodzi do do takich pożarów. Taka niewielka inwestycja w bezpieczeństwo nasze, może pomóc uratować życie. Oczywiście dochodzi do sytuacji niebezpiecznych, z definicji wypadku wiemy, że one mogą wystąpić. Więc takie proste urządzenie zainstalowane w budynku jak czujka dymu czy tlenku węgla dodatkowo zabezpieczy nas na taką ewentualność - podkreśla młodszy kapitan Tomasz Stachyra, rzecznik Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Same okresowe przeglądy instalacji odprowadzających spaliny, niekoniecznie uchronią przed niebezpieczeństwem.
Państwowa Straż Pożarna na terenie kraju prowadzi co roku kampanię informacyjną Czujka na straży twojego bezpieczeństwa. Kampania ma charakter informacyjny. Jednocześnie chcemy apelować, żeby szczególnie w sezonie grzewczym pomyśleć o własnym bezpieczeństwie, o bezpieczeństwie swoich bliskich i bezpieczeństwie w naszych domach, szczególnie w momencie, kiedy śpimy. Jeśli powstanie zagrożenie takie jak wydostawanie się tlenku węgla, czyli groźnej substancji niewyczuwalnej ludzkimi zmysłami, w trakcie chociażby działania prostych urządzeń ogrzewczych, takich jak kominki, piece na paliwo stałe - dodaje kapitan Stachyra.
Tlenek węgla to bezbarwny i bezwonny gaz, który służby często nazywają cichym zabójcą. Powstaje w wyniku spalania się węgla, koksu, drewna, a także gazu. Niebezpieczeństwo stwarzają m.in. wadliwe instalacje kominowe czy źle wietrzone pomieszczenia.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Największe targowisko z choinkami w Lublinie