W strukturach szpitala powinien zostać oddział alergologiczny i modernizowany aktualnie oddział urologiczny. Dodajmy, że przed epidemią obie jednostki miały być przeniesione do innych lecznic.
Powróciła jednak dyskusja nad onkologią.
- W sferze dyskusji, podkreślam w sferze dyskusji, mówimy o pododdziale onkologicznym. Mamy na uwadze Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, gdzie dedykowana pomoc jest korzystniejsza zdecydowanie na tę chwilę aniżeli u nas. Oddział chirurgii piersi został jakby włączony w oddział chirurgii ogólnej [przed epidemią, dop. red.] i nadal można wykonywać zabiegi, które były do tej pory wykonywane - tłumaczy Piotr Matej, dyrektor szpitala.
Kiedy możemy spodziewać się zamian?
- Priorytetem jest bezpieczne otwarcie się na pacjenta. Nikt odpowiedzialny nie powie, kiedy i w jaki dokładnie sposób przeprowadzi zmiany organizacyjne przy obecnym stanie epidemicznym - dodaje dyr. Matej.
Restrukturyzacja to walka z zadłużeniem, które aktualnie wynosi 362 miliony złotych. Ostateczne zmiany organizacyjne musi zatwierdzić samorząd województwa lubelskiego.
Przypomnijmy, że realizowana przed epidemią restrukturyzacja strukturalna szpitala pociągnęła za sobą redukcję łóżek i cięcia etatów, co wywołało liczne protesty szpitalnych związków zawodowych.